27 sierpnia 2009 r.
Żegnam Cię Braciszku! Od dawna żyłeś z dala ode mnie, jednak zawsze byłeś mi bliski, interesowałam się Twoim losem. Dziś, pogrążona w głębokim bólu, z sentymentem wspominam Twoją trudną, chmurną młodość, w której aktywnie uczestniczyłam. Głęboko wierzę, że dobry Bóg wynagrodzi Ci trudy życia doczesnego. Spoczywaj w spokoju. Halina.