|
Wojciech Misztal
* 13.02.1939 + 27.08.2010
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Prawosławny (cz. katolicka), woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 16647
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Rafał Misztal
(syn)
|
Życie ludzkie ubiega między wspomnieniem a nadzieją.
I. Chodźko
|
Zgłoś SPAM
|
Michal Laska
(Grałem w bunkrze)
|
Nie ma Pana już tyle czasu, nie ma już nawet tego miejsca ze stali i betonu, gdzie grałem metal. Ale zawsze gdy tamtędy przechodzę, zamykam oczy i czuję te ciepło. Moją żona, dzieci, które nigdy Pana nie poznały wiedzą co dla mnie znaczy ten kawałek fortów. Na zawsze w sercu.
|
Zgłoś SPAM
|
Mario Rutczyńki/Pan Profeska
(znajomy)
|
Właśnie się dowiedziałem, że w tamtym roku zmarł Pan Wojciech Misztal - nie wierzę. Zawsze zostanie w mojej pamięci jako kulturalny człowiek, z klasą, poczuciem humoru, doskonale zorganizowany, dokładny, skrupulatny...) Ten człowiek był prawdziwym Mecenasem Kultury. W dużej mierze przyczynił się do rozwoju i fuknconowania zespołów polskiej sceny niezależnej. Przez salę przewinęłe się mase różnych twórców oraz zespołów. W bunkrze Pan Profeska grał kilka lat, Pan Wojciech zawsze motywował nas do działania swoim miłym słowem, zachentą - tak naprawdę był chyba naszym piewszym słuchaczem, który z takim entucjazmem reagował na naszą muzykę! Panie Wojtku niech muzyka zawsze będzie z Panem!
|
Zgłoś SPAM
|
Bartosz Turkowski
|
Panie Wojtku... to u Pana w sali prób stawiałem swoje pierwsze kroki na drobnej ściezce muzycznej, nigdy nie zapomnę Pana komplementów, słów zachęty i dopingu do dalszego działania...planowałem odwiedzić niebawem jedną z moich pierwszych sal prób by po latach z Panem porozmawiać, nie zdążyłem.... ale dobrych ludzi się się zapomina! Do zobaczenia wczesniej czy później...
|
Zgłoś SPAM
|
Milad Al-Khamisy
(klient sali prób)
|
Zawsze miły Pan Wojtek, pogodny i wesoły opowiadał swe historie z ogromną pasją. Służył radą, zawsze zapraszał na próby, było w nim tyle pogody ducha, że będziemy go ciepło wspominać. To u niego narodził się nasz projekt Emilcin i z tym miejscem i osobą Pana Wojtka wiążą się wszystkie wspaniałe chwile i wspomnienia. Niech spoczywa w pokoju.
|
Zgłoś SPAM
|
Alfonso Cazenave
|
Dopiero dziś się dowiedziałem. Mimo, że widiywaliśmy Pana Wojtka jedynie w piątki, przed próbą lub po, traktował nas jak przyjaciół. Zawsze uśmiechnięty, był miłym, dobrym człowiekiem. Gdyby wszyscy byli tacy, jak on to świat na pewno byłby lepszym miejscem. Nie zapomnimy.
|
Zgłoś SPAM
|
Jan Bestry
(sąsiad)
|
Panie Wojciechu, odszedł Pan tak nagle, że brak słów. Przez tą krótką chwilę naszej znajomości dal się Pan poznac jako wspaniały człowiek. Pozostanie Pan w naszych sercach. Śpij spokojnie.
|
Zgłoś SPAM
|
Małgorzata Rutkowska
(Wujek)
|
Odszedł mój ulubiony wujek. Prawdziwy, czuły, dobry z niesamowitym poczuciem humoru. Do dzisiaj wspominam wszystkie wigilie podczas których grałeś na harmonijce. Wiem, że właśnie do Ciebie zrobiłam swoje pierwsze w życiu kroczki! Spoczywaj w pokoju. W naszej pamięci pozostaniesz na zawsze
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|