❤ Fabianek Jurkowski ❤

Fabianku, długo nic Ci tutaj nie napisałam, nie zapaliłam świeczki, lecz cały czas myślę i pamiętam ♥. Obowiązki dnia codziennego, brak chwili i intymności do zagłębienia się samotnie przy monitorze i zapalaniu tego tak ważnego dla Nas tutaj, którzy zostali na ziemi światełka i napisania kilku słów... Uciekam od płaczu, od bólu, staram się inaczej przeżywać stratę swojej Córeczki... Żałoba mija, staje się mniejsza, a ja zaczynam cieszyć się, że miałam Ją choć na tę króciutką chwilkę, że była, że to miało sens... Przecież nikt z nas tu nie jest na zawsze. Kiedyś wszyscy dołączymy do Was... Choć to takie trudne... Myślę, że weszłam w kolejny etap po odejściu swojej Córeczki, wracam z trudem do życia sprzed pojawienia się Jej na świecie i tego jak odeszła, choć nigdy już nie będzie tak samo, bo w sercu moim Ona już zagościła na zawsze... PS. Bliskich serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sił. Trzymajcie się Kochani, bo wiem jakie to wszystko trudne, jakie są emocje, jak potrafią być różne dni, szczególnie te trudne, gdy tych sił braknie, ale zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie jeszcze dobrze, że coś dobrego jeszcze na nas czeka, że to co się stało, ma pewien sens, że to nie koniec świata, to tylko etap... My też kiedyś odejdziemy i nie chcemy przecież, żeby Ci co pozostaną tak cierpieli...

Aniołku pamiętam, i zapalam pierwsze w Nowym Roku światełko [*]... PS. Dołączam życzenia noworoczne dla Twoich bliskich: By rozpoczynający się rok obfitował w same sukcesy w życiu zawodowym oraz prywatnym oraz spełnienia wszystkich marzeń... A przede wszystkim dużo dużo, zdrowia, zrozumienia, miłości oraz sił... Kochani wybaczcie, że nie jestem tu codziennie... Ale zawsze pamiętam i myślę...

Gdy gwiazdka Wigilię zaczyna, Do stołu siada rodzina. WY ANIOŁY jesteście daleko stąd, Lecz życzycie nam Wesołych Świąt! Niech magiczna moc, Wigilijnego Wieczoru, przyniesie nam wszystkim spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia, żyje własnym pięknem, a Nowy Rok 2014 obdaruje nas pomyślnością i szczęściem! Serdecznie pozdrawiam... A dla Aniołków naszych wigilijne światełko... [*]

Jest Ktoś, a potem Go nie ma.... ... ... tak nagle.... ... ... nie chcą nas ranić... ... ...ale my płaczemy... ... ... bo inaczej nie umiemy... ... ... żyć, bo jak... ... ... potem jest cisza... ... ... pustka.... ... ... żyjemy inaczej, od nowa... ... ...pamięć, wspomnienia i ból... ... ... żyjemy dalej... ... ... taki to dziwny paradoks życia... ... ... jak głupi żart... ... ... ale to nie żart... ... ... to nasz los... PS. Kochani 8 grudnia zapaliłam świece za nasze wszystkie Anioły... Dziękuję za pamięć o Igusi... Nie mogę być tutaj codziennie, jednak każdego dnia w sercu i w głowie wspominam wszystkich Waszych bliskich, którzy odeszli... DZIĘKUJĘ i przytulam Was mocno... Sercem do serca, choć są one tak poranione....

Są chwile i ludzie, których się nie zapomina. Chociaż nie znałem Cię osobiście Fabianku będę o Tobie pamiętać. Śpij Aniołku <3

Fabianku światełko pamięci dla Ciebie [*] Kochani chcę się podzielić moimi przeżyciami nadchodzących dni oraz wierszem. Dzisiaj mija rok, od momentu gdy tak bardzo wierzyłam, że moja Córka będzie na zawsze razem ze mną, że to ja pierwsza odejdę z tego świata... Jutro minie rok, gdy usłyszałam słowa niczym wyrok... Pojutrze minie rok, gdy już Jej nie było ze mną tu... Mija już tyle dni, tygodni, miesięcy, a nawet cały rok, a dla mnie to nadal jest nie do zrozumienia, pogodzenia się dlaczego Ona. Dlaczego tak musiało być... Tyle jest emocji, uczuć, słów, które nie mogą się spełnić... Na tę okoliczność, na ten zły moment życia, straconej nadziei, marzeń i tego co najważniejsze własnej Córki. Napisałam wiersz dla Niej, dla siebie i dla Was wszystkich którzy dzielicie z nami ten sam los. Iga dziękuję za te czas, odmieniłaś na zawsze moje życie, choć byłaś tak krótko, niezauważona, nie zapisana w kartach ludzkości, za to w moim sercu zawsze Jesteś i pozostaniesz najważniejsza, najukochańsza, pierwsza.... Droga Igusiu, nie znam innej drogi, nie mam innego pomysłu jak celebrować nasz wspólnie spędzony czas... Jednak na tę okazję napisałam wiersz i dedykuję go TOBIE... Przecież to nie miało być tak, teraz bardzo mi Ciebie brak. W sercu tli się najokrutniejszy ból, pozostało tyle niespełnionych ról. W co teraz wierzyć, po co żyć, gdy tu razem nie możemy być. Potok łez przez naszego życia pas czas zatrzymał się dla nas. Dlaczego nie ma nas, nie ma Ciebie, ja płaczę na ziemi, Ty istniejesz w niebie. Moje serce bije nadal niczym zegar, wiem, że byłaś po coś, to był DAR. Jesteś taka ważna, sam Bóg Cię potrzebował, odrobinę czasu na poznanie nam ofiarował. Trwało to tajemniczo bardzo krótko, On pozwolił i ja twą matką moja córko... Aneta, Twoja mama, 23-25.10.2013 Kochani Bardzo mi smutno, że i Fabianka nie ma wśród nas... Wiem, że nie ma słów co by pomogły, nie ma pocieszenia, nie ma nikogo, ani niczego co by Go zastąpiło... Ale wiem, że ten wyjątkowy, jeden jedyny w swoim rodzaju Kwiat kwitnie w niebie... Pozdrawiam... Aneta Fabianku światełko dla Ciebie raz jeszcze ♥ [*]

W daleką podróż zabrał Cię Bóg,
Jedną, jedyną nadzieję nam dając,
Że kiedyś przekroczą też niebios próg,
Ci, którzy tutaj w bólu zostają.

PANI GOSIU, KOCHANI RODZICE, CODZIENNIE MOJE MYŚLI BIEGNĄ DO FABIANKA I DO WAS. TAK STRASZNIE TRUDNO JEST ŻYĆ NA TYM ŚWIECIE, SZCZEGÓLNIE JAK SIĘ STRACIŁO KOGOŚ KOCHANEGO...BEZ KTÓREGO ŚWIAT STRACIŁ KOLORY...NIE MOGŁABYM NIE ODWIEDZAĆ STRONKI FABIANKA, BO DLA MNIE JUŻ JEST TAK BLISKI...DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA ODWIEDZINY NA STRONKACH RODZICÓW. MUSIMY SIĘ WSPIERAĆ, TO DODAJE SIŁY W PRZETRWANIU ŻAŁOBY... PRZYTULAM WAS - HALINA

„Można odejść na zawsze, by stale być blisko”
Przytulam ciepło rodziców Fabianka:*

Kiedy Ty mamo śpisz. To Twoje dziecko nie śpi wcale . Przychodzi i opowiada Ci jaki już jest duży , że już biega po niebiańskiej trawie. Więc zawsze, kiedy będziesz spała. Mały Fabianek będzie przy Tobie. To Twoja miłość - Twoje szczęście , niczym perełka biała nad morzem. Więc kiedy spojrzysz na muszlę nad morzem. Pomyślisz sobie o Synku swym. Pamiętaj że - nie jesteś sama a w snach masz go na własność tylko Ty.