❤ Fabianek Jurkowski ❤

Maleńki Skarbku, jesteś Perełką w Bożej Muszelce w Oceanie Nieba, jesteś ziarnkiem miłości w rosy kropelce na listku drzewa, jesteś nadziei nutką w skowronka piosence, co w nocy mej rozbrzmiewa. Jesteś.

Bóg mi zabrał Ciebie w nieskończoną dal, A mnie pozostały łzy, tęsknota, żal. Synku mój kochany, Tęskno mi bez Ciebie, Ale wierzę, Synku, że ujrzę Cię w niebie. Gdy Matuchna z nieba zamknie mi powieki, Dusza moja przyjdzie do Ciebie na wieki....

(¯`v´¯)
`*.¸.*´♥♥♥
¸.•´¸.•*¨) ¸.•*¨)♥♥♥
(¸.•´ (¸.•´ .•´ ¸¸.•¨¯`•♥♥♥

......Jeden Człowiek
.......Jedna Dusza
......A morze łez
i bezkresne cierpienie

Nie płacz, kochana Mamo ja patrzę na Ciebie co rano... Jak tylko oczka otworzę i skrzydła anielskie rozłożę to zaraz lecę do Ciebie pomimo, że jestem tu - w Niebie. Lecę, by Ciebie utulić, do serca mego przytulić, głaskać Twe włosy rozwiane i skleić serce złamane. I znajdziesz mnie w listku na drzewie I wiatru ciepłym powiewie I w jasnym słońca promieniu I w ptaku, co siadł na ramieniu. W Tatrach i w szumie morza W tęczy łuku, barwnym jak zorza W Tatusia czułym uścisku Bo jestem tak bardzo blisko... I śpiewam Ci liści szelestem I kocham - przy Tobie jestem w zachodzie i wschodzie słońca. Ja będę z Tobą do końca...

Fabianku...........MALUTKI, WIELKI Aniołku! Jest mi strasznie przykro.... mimo, że ani Ciebie, ani Twoich rodziców nie znam... sama mam synka, o którego życie musiałam walczyć i wiem co to znaczy się bać.........bać o życie dziecka! Wiem też , że nikt i nic mi nie da odpowiedzi DLACZEGO DZIECI STAJĄ SIĘ ANIOŁKAMI.....?Dlaczego?????? Życzę dużo sił dla rodziny Fabianka...a dla samegoFabianka posyłam światełko prosto do nieba (*) (*) (*)

Tak mi przykro, że juz nic nie odwróci złego losu, który spotkał Państwa i zabrał takiego ślicznego Fabianka. Tęsknota zostanie na zawsze, ale ból rozstania z czasem zmniejszy się, bo życie płynie dalej i w końcu przyzwyczajamy się do tego bólu. Staje się naszą codziennością. Przytulam Was kochani i chociaż się nie znamy, to podzielam Wasz smutek i ból. Dziękuję pani Gosiu za zapalane znicze i wspomnienia dla mojej Mamy, bo ludzie przeważnie zapalaja znicze osobom młodym, a Pani, co było dla mnie wzruszające, zapaliła światełko mojej mamie. Gdyby nie to, to może nie poznałabym Aniołeczka Fabianka. Jestem z Wami i z Waszym synkiem. Niech szczęście wieczne będzie jego udziałem.

Gdy odchodzą nasze anioły – czas staje w miejscu Nic już nie będzie takie jak wcześniej Bo z nimi odchodzi tak ważna część nas samych Żyjemy – lecz czy to życie…. Dzień za dniem snuje się powoli.. Tylko cisza- cisza– trwa .. I trwać będzie wiecznie – mrok i pustka zostaną……
Tak będzie – dopóki – Dopóki nie pojmiemy naszego ziemskiego przeznaczenia Próżno więc pytać Boga – DLACZEGO??? Choć serca nasze wypełnia gęsty mrok - zawsze możemy czuć duchową obecność naszych Aniołków - oni też za nami tęsknią- Do zobaczenia po lepszej stronie życia FABIANKU Cierpliwości, wiary , pokory i miłości dla jego najbliższych..

Taki żal, tak szkoda, serca płaczą...za dzieciątkiem, które miało całe życie przed sobą...serdeczne wyrazy wspólczucia dla Rodziców. Dziękuję za zapalone znicze dla mojej Mateńki Marianny, która odeszła ponad 13 lat temu, ale całkiem niedawno, cztery miesiace temu, straciłam Tatę i mój ból jest ogromny, bo zostałam sama na tym świecie, chociaż jestem osobą starszą, to brakuje mi rodziców bardzo. Dla naszych kochanych zmarłych Fabianka, Marianny, Kazimierza wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światło wiekuiste niech im świeci... Na zawsze w naszych sercach pozostaną.

Łączymy się z Nimi przez światło.. a jego ciepło bije aż do Ich Krainy.. Oni wiedzą że Ich zabrakło i dlatego mamy takie smutne miny.. Dajmy Im dowody naszej miłości i łączmy się w modlitwie z pokorą.. a poczują nasze serca z wysokości i z wdzięcznością wszystko odbiorą.. Kiedy będziemy zapalać światełka w miejscu gdzie teraz odpoczywają.. niechaj połączy nas więzi mgiełka.. a ujrzymy jak do nas się uśmiechają..

Utulone snem wieczystym
Spoczywają tu w ciszy serca
Z serc wyrwane, w których
Na zawsze ból zostanie.