|
Henryk Dobronski
* 01.01.1947 + 21.07.2016
Miejsce pochówku: Wizna, woj. podlaskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 219266
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
mama śp. Konrada
|
Najbardziej mi szkoda jesieni Drzew co zaszumią inaczej gdy nagie Tych odblasków słonecznych Rzucanych pasmami przez Ozłocone gałęzie Chwil ulotnych, drżących Przed nieznanym jutrem Uroda kolorów odchodzi Nieodwołalnie bez obiecanek Zostawia smutek jak Każde pożegnanie… Smutne, jesienne światełko niech płonie…
|
Zgłoś SPAM
mama śp. Konrada
|
`•.¸♥¸.•´¯`•.¸ ♥¸. •´¯`•.¸♥¸.•` Bez Ciebie jesień dogoni mnie Bez Ciebie marzeń oduczę się Bez Ciebie pasjans nie wyjdzie mi w pochmurne dni Bez Ciebie zmartwi mnie byle co Bez Ciebie nic nie będzie mi szło Bez Ciebie na zawsze schowam się na serca dnie Bez Ciebie jesień...
|
Zgłoś SPAM
mama śp. Konrada
|
„Po czerni jeżyny Po liściu kaliny - Jesień, jesień już Po ciszy na stawie Po krzyku żurawi - Jesień, jesień już Po astrach, po ostach To widać, to proste ze - Jesień, jesień już I po tym ze wcześniej Noc ciągnie ze zmierzchem - Jesień, jesień już” z jesiennym wspomnieniem...z pamięcią...
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
Jesień rozsiadła się na brzegach lasu, nikt jej nie prosił – znów przyszła i gości, Jesienne wrzosy na przydrożnych ścieżkach tak ładnie zbocze kolorem ubrały, liściaste drzewa czeszą rude włosy, nuty nostalgii z wiatrem uleciały… Niech płomień październikowego światełka niesie pamięć o Panu…
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
„W jesiennej ciszy wśród mgieł zadumy
żurawi klucz leci w dal,
w jesiennym łzawym wiatru poszumie
jak serca tęsknota, jak żal.
Wrześniowe światełko pamięci …
wraz z zadumą i żalem…
[**]
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci...
[**]
|
Zgłoś SPAM
mama śp. Konrada
|
Gwiazdy nigdy nie są na wyciągnięcie ręki. Są nieskończenie odległe, to oznacza ból, który człowiek odczuwa, spoglądając na nie w górę. To delikatne rwanie w głębi serca. Niedzielne światełko pamięci niech dla Pana płonie…
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
To co przeżyte nikt nam nie odbierze jak wąwóz który wyżłobiła rzeka choćby go ludzie zmienić chcieli w biegu i tak do swego koryta ucieka… Wspomnienia mieszkają w naszych sercach …tylko dlaczego tak bolą…
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
Pytasz Dlaczego miłość płacze Dlaczego krzyżem Ogromnym jak życie Na naszych ramionach Boleśnie się kładzie Dlaczego wyrasta Codzienną tęsknotą Która chwilę każdą Zamienia w cierpienie …………………………….. Nie pytaj Po prostu nie może być inaczej…
|
Zgłoś SPAM
mama śp. Konrada
|
Ci co odchodzą wciąż z nami są…
Na zawsze w naszych sercach, myśli i pamięci…
W modlitwie.
Niech to światełko płonie dla Pana…
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|