|
Katarzyna Bednarz
* 31.07.1994 + 13.08.2012
Miejsce pochówku: Bielsko Biała, woj. śląskie
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 106545
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
mama śp. Łukaszka Fieger
|
Są łzy, co jak ogień palą,
Są serca, które się nigdy nie żalą,
Są winy, na które nie ma sędziego,
Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego.
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Światełko na niedzielę,i ciągle myślimy o Was i zawsze nam będzie Was brakować bo miłość nigdy się nie skończy.W światowym dniu palenia świec by płomień ten nigdy nie zgasł.O 19 zapalę prawdziwą świeczkę dla Was kochane dzieci
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Zamiast prezentów płomień świecy i cichy płacz żalu dlaczego?To bardzo boli ta niemoc i ta straszna tęsknota ja poprostu nie mam już siły na nic nawet na zapalanie wirtualnych zniczy chociaż pamiętam zawsze
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Panie, kto zrozumie Ciebie... Wszak zamknąłeś swoje Serce W piersiach rodziców dziecka I nauczyłeś ich kochać... Nie dziw się, że teraz płaczą, Bo nie przeczuwali, Że tak szybko wróci do Ciebie, A oni zostaną sami ... Proszę, daj im nadzieję, Która jak balsam Zagoi duchowe rany I pozwoli dalej żyć... Jeśli nauczyłeś kochać bliskich, To daj również siłę, Aby się z nimi rozstać I zaufać, że dobrze im u Ciebie... ks. Lucjan Szczepaniak SCJ
|
Zgłoś SPAM
mama śp.Kamila Borowiec
|
Nie ma nic gorszego na świecie jak śmierć dziecka własnego i jak żyć,jak trwać,kiedy każdego dnia ból i tęsknota coraz większe i ten bezsens wszystkiego i to że już nic nie można zrobić .Czwartkowe światełko dla Ciebie
|
Zgłoś SPAM
|
przechodzień
|
Przedwcześnie wichrem złamany kwiatek młodego żywota, łzami rodziców zlewany aż ból ukoi martwota....
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA KRYSTKA RYBAKOWSKIEGO
|
Łza na policzku matki.. Otrzeć ją trudno niezmiernie.. Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa.. Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa.. Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa...
|
Zgłoś SPAM
|
mama Sebastiana Duszynskiego
|
"Są krzyże drewniane i są betonowe gładko ociosane i proste surowe. Są takie przy drodze co na straży stoją zmurszałe i stare czasu się nie boją. I krzyże co pięknem oko zachwycają i te które w lasach cicho umierają. Jedne kryją przeszłość cierpieniem znaczoną inne tajemnicę przysięgą złożoną. A każdy z nich inny tak jak los człowieka na kartach historii zapisany czeka."
|
Zgłoś SPAM
|
inna mama
(obca / nieobca)
|
Betty, kropla deszczu, padająca na Twój policzek jest pocałunkiem od kogoś, kto żyje w niebie i czuwa nad Tobą....
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|