|
♥ KAZIMIERZ JANNASZ ♥
* 05.11.1914 + 14.09.2012
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Wolski, woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 414831
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
znajoma
|
.─▄████▄████ ██▒▒▒▒█▒▒▒▒██ ▀██▒▒▒▒▒▒▒██▀ ─▀██▒▒▒▒▒██▀ ───▀██▒██▀ ─────▀█▀ „Życie to czas, w którym szukamy Boga. Śmierć to czas, w którym Go znajdujemy. Wieczność to czas, w którym Go posiadamy”. św.Salezy Na zawsze w mej pamięci ◆◆Panie Kaziu◆◆
|
Zgłoś SPAM
|
córcia
|
Można zdobyć w życiu wszystko,
nawet szczęścia poczuć smak...
Jednak gdy nie będziesz blisko
zawsze będzie czegoś brak...
Tatulku mój kochany,
piątek 14.32
|
Zgłoś SPAM
|
[']
|
"Po sobie pozostawię ciszę,
tęsknotę i wspomnień parę...
a łzy już żadnej nie uronię..."
|
Zgłoś SPAM
|
córcia
|
W kościółku na wyspie Brać, dzisiaj pomodliłam się i zapaliłam świeczkę za Ciebie Tatku i Mamusię... :)❤️ ❤️
|
Zgłoś SPAM
|
A.O
(PIĄTEK 14.32)
|
Odnajdziesz mnie w wspomnieniach, w myśli się zaplączę, w spojrzeniu przelotnym, w delikatnym geście... A jeśli zapomnisz, to ja Ci przypomnę... Do umysłu Twego wkradnę się raz jeszcze... Twoja pamięć mnie wskrzesi by odżyć na nowo... P A M I Ę T A M Y...WUJASZKU KOCHANY
|
Zgłoś SPAM
|
córcia
|
Nic, nigdy nie będzie już jak dawniej Tatku,
nie da się poskładać potłuczonego szkła...♥
Piątek 14.32
|
Zgłoś SPAM
|
córcia
|
Idę do Ciebie, ciągle idę...
Potykam się, upadam, podnoszę się...
Idę...
Kiedyś, połączy nas wieczność...
Tatulku kochany..piątek 14.32 ❤️
|
Zgłoś SPAM
|
ku pamięci
|
Otul nas płaszczem opieki, gdy smutek przenika do głębi, ulecz rany serca rozdarte bólem...
|
Zgłoś SPAM
|
córcia
|
Na skrzydłach miłości kiedyś pofrunę do Ciebie... będziemy już razem na zawsze... będzie nam, jak to w niebie... Smutek i żal nie ma tam wstępu, jest tylko radość istnienia... Tatulku kochany ♥ Piątek 14.32
|
Zgłoś SPAM
|
znajoma
|
Serce na dłoni umie się podzielić tym, co posiada, choć bywa ubogie. Rozpala w duszy iskierkę nadziei, że smutne chwile znikną wnet za rogiem. . Zdarza się wątłe i niezrozumiane, niejednokrotnie moknie w strugach deszczu. Jednak serdeczność, nocą i nad ranem, wręcza bliźniemu, aby dobro poczuł. . Przeżywa wespół troski i radości, uczynnym gestem ściera łzę z policzka. Biegnie z pomocą, kiedy niemoc gości pod powiekami, tam gdzie boleść mieszka. . Kiedy samotność zapuka do człeka, przyjmie w swe progi, nakarmi do syta. Wie doskonale, że czas wciąż ucieka, dlatego zawsze chwile chwyta...
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|