Zdałeś maturę, zrobiłeś prawko, zacząłeś pracować...jako kelner,przystojny bardzo...taki byłem dumny jak Cię widziałem przy pracy... i Bóg Cię zabrał do siebie...tak nie miało być!!!!! , byłeś naszą Nadzieją i Ukochanym Synem...Tajemnicza i nie znana dla lekarzy choroba zniszczyła Twój mózg i ciało ale nie zniszczyła ducha...310 dni walczyłeś przykładnie aż do końca...nie mogłeś w ostatnim stadium tej przeklętej choroby się nawet poruszyć, jedynie oczy Twoje zdały się mówić..."jestem w pułapce..." ale jesteśmy z Ciebie dumni bo się nie poddawałeś i byliśmy z Tobą aż do kresu Twego krótkiego życia.Zostawiłeś nas w nieopisanym bólu, który przeradza się w nieopisaną tęsknotę...codziennie mamy mokre oczy...Synu...jedyny nasz Skarbie Najukochańszy!!! DZIĘKUJEMY CI ZA TO ŻE BYŁEŚ !!!
Chłód nas przenika, osłabia naszą wiarę, więc otulamy się ciepłem wspomnień, smutna nasza droga kiedyś się skończy, musimy trwać...aż do spotkania Kochani...
ciocia
zapalił(a) znicz dnia 2025-01-16
rozpoczął się kolejny rok ... bez Ciebie ... (*) (*) (*)
anonim
zapalił(a) znicz dnia 2024-12-22
Na co chorował ?
anonim
zapalił(a) znicz dnia 2024-12-22
Na co chorował
mama Marcina Domańskiego
zapalił(a) znicz dnia 2024-12-22
ciocia
zapalił(a) znicz dnia 2024-09-29
byłam, zapaliłam, nadal nie dociera, że Ciebie już z nami nie ma ... wyjechałeś przecież ... tylko, że na dłużej ...
Łączymy się z Nimi przez światło.. a jego ciepło bije aż do Ich Krainy.. Oni wiedzą że Ich zabrakło i dlatego mamy takie smutne miny.. Dajmy Im dowody naszej miłości i łączmy się w modlitwie z pokorą.. a poczują nasze serca z wysokości i z wdzięcznością wszystko odbiorą.. Kiedy będziemy zapalać światełka w miejscu gdzie teraz odpoczywają.. niechaj połączy nas więzi mgiełka.. a ujrzymy jak do nas się uśmiechają..
mama Tadzia Wójcika 2015-07-09
Nasze dzieci to największe skarby,jakie dostaliśmy.Jaki żal, że musieli odejść tak młodo.Lukasz walczył, nasz poddał się, dlaczego tak musiało być,że Oni tyle wycierpieli, a teraz my nie możemy żyć.Dobrze, że każdy znicz, każdy wpis jest iskierką życzliwości i takim Szymonem,który pomaga dźwigać ten krzyż.
Halina Matuszek
ciocia 2015-03-09
Ulotna chwila ,
ulotne istnienie.
Ulotna miłość,
ulotne westchnienie .
Ulotne serca bicie ,
ulotne nasze życie.
Choć wszystko ,
ulotnym się staje .
Ale gdy kochamy ,
pamięć w sercu pozostaje.
Mama śp. Roberta i Wiesia Walas 2014-11-03
Tak krótko byłaś naszą radością....
mama Sebastiana Duszynskiego 2014-09-01
"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"...
w tym dniu ,9 lat temu pożegnałeś świat by narodzić się dla innego i lepszego ...bez bólu,chorób,łez i cierpienia.Wierzę,że czekasz tam na swoich bliskich....bądź szczęśliwy w swoim nowym istnieniu.....(*)
Donata (*)
,,Jest miłość co była ciałem a stała się duchem.''
Ksiądz Proboszcz parafii NSPJ w Chorzowie Batorym,ceremonia niepowtarzalna jedyna w swoim rodzaju z doskonałą retoryką Księdza która nie pozostawiła na wiernych ani jednego suchego policzka...
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.