Jestem osobą młodą, wychowywaną w przekonaniu w co wierzę z całego serca że istnieje Pan Bóg, niebo, czyściec, piekło itd. Pamiętam moją babcię i prababcię które powtarzały mi że mam się modlić za zmarłych bo Oni tego bardzo potrzebują. Ma pani rację, kontaktem z naszymi zmarłymi jest modlitwa, msza święta w ich intencji. Do spraw związanych z osobami które potrafią kontaktować się ze zmarłymi byłam nastawiona zawsze sceptycznie i dalej jestem -trochę mnie to nawet przeraża. Pisałam kiedyś o przeżyciu moich rodziców, o tym czego doświadczyli będąc u rodziny w Stanach. To ciężki temat, rodzice którzy tracą swoje dziecko w niewyjaśnionym tragicznym wypadku, mając okazję kontaktu ze zmarłym dzieckiem nie zastanawiają się w tym momencie czy jest to właściwe. Mojej mamie zostały przekazane bardzo ważne informacje nie tylko o przeszłości ale i o przyszłości. Mój brat Tomek prosił rodziców aby się mną zajęli, abym porobiła szczegółowe badania. Dwa miesiące później byłam już po usunięciu tętniaka i leczeniu mojego serduszka. Jest już dobrze, dlaczego o tym piszę? Bo nigdy w życiu nie zrobiłabym tak sama od siebie takich badań gdyby nie prośba i płacz moich bliskich, płacz taty który mi powiedział że nie chce stracić kolejnego dziecka. Nikt z Nas nie wie jak jest naprawdę, pozostaje nam tylko wierzyć że jest "Życie po życiu" - ja w głębi serca wierzę, bardzo mocno wierzę. Kiedy miałam dwa latka odeszła moja babcia, nie pamiętam jej. Zawsze bardzo mocno modliłam się żeby chociaż raz mi się przyśniła, zawsze od bliskich słyszałam jakim była cudownym człowiekiem. Mając dwadzieścia lat przyśniła mi się młoda kobieta, nie wiedziałam kim jest - bardzo dziwny sen. Opowiedziałam o tym rodzicom, kiedy podałam tacie szczegóły pokazał mi zdjęcie swojej dwudziestoletniej mamy, byłam w szoku. Nigdy nie widziałam tego zdjęcia, to była moja babcia - coś w tym jest. Nasi zmarli nie odpoczywają w pokoju i niech czuwają nad nami. ~Laura~
Zgłoś SPAM
(( ♥ )) Dorota
Fakt, piękne są te wspomnienia i filmy poświęcone pamięci Pauli i Kornelki. Chciałam napisać do Laury za pośrednictwem tej strony, ale też do innych którzy utracili swoich bliskich. Nigdy nie szukajmy kontaktu ze zmarłymi za pośrednictwem medium, to magia, przez medium mówi Szatan, bowiem zna on naszą przeszłość ale nie zna przyszłości, przyszłość zna tylko Bóg. W czasie seansu medium pod osoby zmarłe podszywają się też inne złe duchy, którym ten kontakt z żywymi przynosi ulgę. Tylko w wyjątkowych przypadkach przychodzą dusze czyścowe, ale nigdy nie mamy pewności, czy to zły duch się pod nich podszywa. Kontaktem z naszymi drogimi zmarłymi jest modlitwa, Msza św. w Ich intencji, zmarli są obecni na tej Maszy św.to dla nich największy dowód miłości. Jestem katoliczką , wierzymy w świętych obcowanie, w to że my chrześcijanie zmartywchwstaniemy, wystarczy pójść za Chrystusem. Przez śmierć wchodzimy do życia - mawiał św. Augustyn. Ja też utraciłam wielu bliskich w młodym wieku, którzy przeszli na tamten drugi brzeg. Panie Damianie dziękuję za piękną wiarę i wrażliwość.
Zgłoś SPAM
Laura
Dzisiaj mój braciszek Tomek obchodziłby 28 urodziny, świętuje je w ciszy. Byłam na mszy w Jego intencji a teraz oglądam nasze zdjęcia, czytam wspomnienia o Tobie Paulino i jestem nadzwyczaj spokojna jak nigdy. Filmy upamiętniające Ciebie i Kornelię bardzo mnie koją. Dzisiaj Damianie rozmawiałam z przyjacielem brata który jest księdzem, przyjechał na grób Tomka i do moich rodziców. Powiedział mi że śmierć jest elementem naszego dalszego "innego" życia. Nikt i nic nie ma na to wpływu, żaden los. Tylko Pan Bóg czuwa nad wszystkim, na każdego z nas przyjdzie czas. Nikt nigdy nie pozna dnia ani godziny. To nie my decydujemy o naszym życiu, wszystko mamy gdzieś tam zapisane. *Paulino*Kornelio*Tomuś*I wszyscy inni* ~ odpoczywajcie w pokoju. [*]
Zgłoś SPAM
Laura Solyc
Niewiem czy mogę tu takie rzeczy pisać, niewiem czy wypada? Moja mama nigdy nie chciała oglądać żadnych filmików upamiętniających czyjeś odejście. Mam dzisiaj wolne, pokazałam jej filmy, bloga i inne strony poświęcone Paulinie i Kornelii. Jest głęboko poruszona, płakała. Chciałam żeby zobaczyła że inni ludzie przechodzą również takie tragedie. To co robisz Damian niesamowicie działa i pobudza ludzką psychikę. Nie umiem tego opisać, to coś wyjątkowego. Kiedyś odwiedzę ogrody dziewczyn i przywiozę cząstkę beskidzkich gór.
Zgłoś SPAM
25.07.1999 :(
Pokazałam przed chwilą mojej mamie co napisałam we wspomnieniu. Kolejny raz zwróciła mi uwagę dlaczego piszę datę śmierci brata 25.07.1999. Nie mam pojęcia, robię to nieumyślnie, nieświadomie, niewiem skąd rok 1999. Mój brat zginął 25.07.2009 roku. We wszystkich moich listach, wierszach, pamiętniku pojawia się ten rok 1999.
Zgłoś SPAM
25.07.1999 :(
Tytuł jest dniem w którym moje życie i życie mojej rodziny wywróciło się do góry nogami. Tego pięknego lipcowego popołudnia wypoczywając na morzem dotarła do mnie informacja o śmierci mojego brata. Z tego dnia nie pamiętam nic więcej, nad ranem byłam już w górach z których pochodzę. Historię Pauliny poznałam rok temu, zupełnie przez przypadek. Jest mi to wszystko bardzo bliskie, przeżycia, wspomnienia, emocje. Czytając to wszystko mam wrażenie jakby dotyczyło to mojej rodziny i :( Tomka :( Pisałam już wcześniej w zakładce z kondolencjami że nie mam już życia, że uszło ze mnie życie. Tak czuję. Mam super pracę, kończę studia, kończę budowę swojego domku który tak naprawdę miał być domem brata - robię to wszystko bez emocji, bez niczego. Oddałabym wszystko za chwilę z Tomkiem. Zastanawiam się czy przyjdzie kiedykolwiek moment w moim życiu że się z tym pogodzę. Moi rodzice 2 lata temu byli w Californi u siostry mojej mamy, to co tam przeżyli sprawiło że stali się tacy jak przed dniem 25.07.1999r. Jest to nie do opisania i uwierzenia ale chcę o tym napisać. Dzięki cioci i wujkowi moi rodzice spotkali się z medium panią Theresą Capato która powiedziała że Tomek ich przeprasza i Lolę (to ja) że zginął przez swoją głupotę, sprawdziło się to co powiedział prokurator. Powiedział że wszystkich nas bardzo kocha, że jest przy nas cały czas duchem. Powiedział że rodzice muszą się mną zająć i że muszę porobić badania. Ale najpiękniejszym dowodem było to co powiedział "Mamo powiedz Loli że Mietek wymiata", to było jego powiedzonko. Mój brat rozmawiał z rodzicami przez panią Theresę. Tak jak pisałam wcześniej moi rodzice wrócili odmienieni, byli szczęśliwi że się z Nim pożegnali. Wybieram się do Stanów w wakacje może i mi się uda. Pamiętać musimy że nasi najbliżsi zmarli żyją w śród nas tylko my Ich nie widzimy. Odpoczyeajcie w pokoju...
Zgłoś SPAM
Laura Solyc
Twoją historię Paulino poznałam rok temu, współczuję mamie, tacie, bratu, rodzinie, przyjaciołom. Mój brat zginął rok przed Pauliną ale ja nie mam odwagi zrobić dla niego to co zrobił Twój brat Damian. Ze mnie uszło życie, ja nie mam już życia. Nie ma mojego brata i nie ma mnie. Jest pustka i żal. Odpoczywaj w pokoju.
Zgłoś SPAM
Donata Stempniewicz
(obca)
Dzis w tym szczegolnym dniu,choc jestem bardzo daleko,podczas codziennego spaceru przystanelam na pieknym mosteczku,popatrzylam w obce niebo i pomyslalam,ze Ty tam jestes daleka,a taka bliska.Pomyslalam,ze dla Ciebie czas sie zatrzymal,a my jeszcze musimy miec swiadomosc kazdej sekundy,minuty i godziny mijajacego dnia.Tak ten czas sie dluzy bez Ciebie i innych bliskich,ktorzy juz przeszli na drugi brzeg.A wiesz,ze dzis w nocy snilas mi sie......Mysle o Tobie,bardzo czesto w ciagu dnia.....i o twoich bliskich,ktorzy rozbudzili w sercach obcych ludzi tyle milosci,smutku i dobra.Czekaj na nas Paulinko tak jak i my czekamy....(`)
Zgłoś SPAM
Wiktoria
Urodziny są piękne, każdy z nich się cieszy. Spędza je z najbliższymi. Jest mi przykro, że Paulinka nie może je spędzić właśnie wśród najbliższych. Mam nadzieję, że spędza je teraz z Kornelką, z Dziadkami i innymi ludźmi, którzy są z nią tam po drugiej stronie. Paulinko wszystkiego najlepszego.
Zgłoś SPAM
docentrb
/14.01.2008/ "Chciałam powiedzieć, żebyście nie płakali, to jest wzruszające, Ja wiem, ale tańczcie, Ja nie umarłam, Ja żyję"... w Waszych sercach i pamięci wielu ludzi. Kocham Was bardzo i widzę Waszą miłość do mnie. Widzę mojego cudownego Brata, najukochańszą Mamę, drogiego Tatę i wszystkich, którzy pamiętają o Mnie i Korci. Dziękuję za to z całego serca. Czekamy tam na Was. WASZE SERDUCHO... /gdyby tylko mogła napisać.../
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.