|
Piotr Siczek
* 18.01.1944 + 02.02.2011
Miejsce pochówku: Warszawa, Stare Powązki kw. 92-2-13, woj. mazowieckie
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 20280
|
|
|
|
18 stycznia 2022
Kawa z Tobą najlepsza! A urodzinowa zawsze wyjątkowa! Rytualne niemal zaparzanie, później smakowanie i rozprawianie o rzeczach ważnych i błahych :)
Elżbieta & Kasia & Krzysztof
Zgłoś SPAM
|
na wigilię 2017
„I zapachnie nam choinka
żywym lasem w domu,
i rozpłacze się znów świeczka
cicho, po kryjomu.
Pusty talerz będzie czekał
na tych, których nie ma
będą z nami niewidzialni
ze świętego cienia…”
Zgłoś SPAM
|
Dzień Ojca 2017
"To, co odziedziczyłeś po swoim ojcu, musisz na nowo zdobyć. W przeciwnym razie to nie będzie twoje" - Goethe
Zgłoś SPAM
|
W dzień Twoich urodzin
Tęsknota, słowo zużyte
otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
w króciutkim wyrazie żal
Zgłoś SPAM
|
Boże Narodzenie 2016 - już szóste bez Ciebie...
"Przyjdź na świat, By wyrównać rachunki strat. Żeby zająć wśród nas, Puste miejsce przy stole. Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas, I zapomnieć że są puste miejsca przy stole"
Zgłoś SPAM
|
|
Dzieciak na Dzień Ojca
Dziękuję, że znosiłeś to, co było trudne do zniesienia, że robiłeś coś z niczego, że dawałeś, mając puste kieszenie, że wybaczałeś, choć nie chciałam przepraszać, że kochałeś mimo wszystko, że mnie wychowałeś, że to Ci się udało :)
Zgłoś SPAM
|
Refleksja na Wielkanoc 2016...
Można mieć wszystko żeby odejść -- czas młodość wiarę własne siły -- świętej pamięci dom rodzinny -- skrzynkę dla szpaków i sikorek -- miłość wiadomość nieomylną -- że nawet Pan Bóg niepotrzebny -- potem już tylko sama ufność -- trzeba nic nie mieć -- żeby wrócić -- -- (x.Twardowski)
Zgłoś SPAM
|
|
W Wigilię Bożego Narodzenia 2015
Białych myśli lekkich jak puch,
niech Anioł przywieje z nieba,
otworzy skrzydłem nadziei
i niech kolędę zaśpiewa
Zgłoś SPAM
|
"Ktoś tu był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma"
Zgłoś SPAM
|
w Dniu Ojca...
„Za wcześnie wyciszyłeś drogę odejściem. Nie zdążyłeś nawet noża wyjąć z chleba, okna otworzyć, jak lasy otwierałeś, i już cisza zrujnowanego domu. Nie przemierzymy kamiennych odległości - tam orły i sępy są ledwie pięknością. Nie słyszysz wołania więc podnoszę głowę Twoim gestem i milczę Twoją twarzą”
23 czerwca 2015
Zgłoś SPAM
|
To już piąte Święta Wielkanocne... bez Ciebie
Pusto... na zdjęcia popatrzę
bez uścisku, bez głosu brzmienia
gdzieś z głębi kropla płynie
i obraz zatrze
(Niech już przyjdzie wiosna z Twojego obrazu!)
Zgłoś SPAM
|
ks.Twardowski na Twoje urodziny
Jak się nazywa - to nienazwane jak się nazywa to - co zabolało ten smutek co nie łączy a rozdziela ta przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa to co biegło naprzeciw a było rozstaniem to wciąż najważniejsze co przychodzi mimo ta przykrość byle jaka jak chłodny skurcz w piersi ta straszna pustka co graniczy z Bogiem to - że jeśli nie wiesz dokąd iść sama cię droga poprowadzi
Zgłoś SPAM
|
„można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem”
Zgłoś SPAM
|
Jesienna nostalgia
"Przez pusty idzie park,
W czerwony liści deszcz.
Lecz gdy ostatni liść,
Ze smutnych spadnie drzew.
On razem z białą mgłą,
Rozpływa się..."
Zgłoś SPAM
|
U Piotrka na imieninach 2014
Piotrowie są praktyczni i mają dużo gospodarskiego, zdrowego rozsądku. Zwykle dobrze znają środowisko, w którym się obracają i potrafią zgodnie współżyć z ludźmi, z korzyścią dla wszystkich stron. Upraszczają sprawy zbyt zawiłe; nie mają serca do abstrakcyjnych rozważań. Nie lubią czegoś udawać ani ukrywać swoich pobudek, źle się czują tam, gdzie trzeba być dyplomatą. Silne u Piotra są instynkty opiekuńcze. Dzieci i kobiety czują się przy nim bezpieczne. Piotr wyróżnia się spośród innych ludzi swoją dobrocią. Ma bardzo czułe i współczujące serce i łatwo jest zagrać na jego uczuciach. Ludzie często wykorzystują jego skłonność do niesienia pomocy absolutnie każdemu, kto tylko o nią poprosi, lecz nawet jeśli oszuka się go wielokrotnie, on nie wyciąga z tego wniosków na przyszłość, bo niezachwianie wierzy w człowieka. Jest bardzo uczciwym człowiekiem i nie znosi kłamstwa. Jeśli ktoś, komu zaufał, oszuka go, potem trudno mu jest ponownie obdarzyć go zaufaniem, choć zazwyczaj stara się tego nie okazywać, by nie zranić owej osoby. Bardzo nie lubi również ludzi leniwych, ponieważ sam uważa, że każda chwila jest warta, by ją jakoś dobrze spożytkować. Bardzo stara się przekazać wszystkie te wzorce swoim najbliższym. Szczególnie wymagający jest w stosunku do swoich dzieci, dlatego może uchodzić za surowego ojca, ale nikt nie powinien mieć o to do niego pretensji, gdyż kierują nim wyłącznie jak najlepsze pobudki. Zależy mu, by wychować swe pociechy na jak najlepszych ludzi – uważa to nie tylko za swój ojcowski obowiązek, ale także powinność obywatelską, a trzeba dodać, iż jest wielkim patriotą i aktywnie działa na rzecz poprawy ogólnej sytuacji społeczeństwa. Poza ową surowością można mu jeszcze zarzucić zbytnią wybuchowość, która często prowadzi do konfliktów. Nie zawsze bowiem Piotr umie pohamować swoją nerwowość, która jest głównie wynikiem tego, iż stale się dokądś spieszy i nie cierpi, kiedy ktoś swym nieudolnym zachowaniem czy błędami spowalnia jego działanie. W gniewie może być naprawdę nieprzyjemny, ale zazwyczaj mija mu on tak szybko, jak się pojawił i nie można brać na poważnie tego, co mówi w takim stanie. Przysłowia z imieniem Piotr • „Chodzi z kluczami jak święty Piotr” • „Nie pieprz, Pietrze, wieprza pieprzem, bo przepieprzysz, Pietrze, wieprza pieprzem” • „Dawnej Piotr był Piotrem, a łotr łotrem” • „Napędzić komu Pietrka”
Zgłoś SPAM
|
18 stycznia 2014
"Teraźniejszość jest czymś, co nas wiąże. Przyszłość tworzymy sobie w wyobraźni. Tylko przeszłość jest czystą rzeczywistością". Tato, z okazji 70 rocznicy Twoich urodzin rozmyślam nad powyższym. Ciekawe, co? Życzenia wysyła Simone Weil i Dzieciak :)
Zgłoś SPAM
|
Kolęda dla nieobecnych
A nadzieja znów wstąpi w nas, Nieobecnych pojawią się cienie. Uwierzymy kolejny raz, W jeszcze jedno Boże Narodzenie. I choć przygasł Świąteczny gwar, Bo zabrakło znów czyjegoś głosu. Przyjdź tu do nas i z nami trwaj, Wbrew tak zwanej ironii losu. Daj nam wiarę, że to ma sens, Że nie trzeba żałować przyjaciół. Że gdziekolwiek są dobrze im jest, Bo są z nami choć w innej postaci. I przekonaj, że tak ma być, Że po głosach tych wciąż drży powietrze, Że odeszli po to by żyć. I tym razem będą żyć wiecznie. Przyjdź na świat, By wyrównać rachunki strat. Żeby zająć wśród nas, Puste miejsce przy stole. Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas, I zapomnieć że są puste miejsca przy stole.
Zgłoś SPAM
|
Dzień Ojca czerwiec 2013 roku
"Jeden ojciec znaczy więcej niż stu nauczycieli" - napisał angielski poeta baroku George Herbert. Kiedyś zapytałam Taty dlaczego nie jest nauczycielem - miałam na myśli moją szkołę i moją klasę. Chciałam, by to, co słyszę w domu usłyszeli moi koledzy z klasy, by sposobu poznawania świata, jaki mój Tata prezentował na co dzień, mogli doświadczyć moi rówieśnicy. Ja doznawałam doświadczeń i odkryć w domu i tego brakowało mi w szkole. Szkoła nie zaraziła mnie pasją życia, ale dokonał tego Tata. W tym czasie chciałam mu dorównać, nie wiedząc dlaczego tego chcę. Dopiero z czasem, gdy zaczęłam pojmować świat na podobnej płaszczyźnie, choć i tak z niewielkim w porównaniu z jego doświadczeniem, zrozumiałam dlaczego tak mnie piłował jak surowy nauczyciel i "rozliczał" z wiedzy. Dziś za to jestem mu wdzięczna i tylko tak mogę podziękować... I za to też, że obecnie samotnie doświadczając rodzicielstwa podpieram się jego cennymi uwagami. Chyba mam to we krwi, Tato!
Zgłoś SPAM
|
Był wspaniałym sąsiadem, z poczuciem humoru i wielkim sercem. Lubił moje zbyt głośne pociechy. Czesto doświadczaliśmy gestów życzliwości i sasiedzkiej pomocy z Jego strony. Będziemy pamiętać o Nim w modlitwie.
Zgłoś SPAM
|
Tata urodził się 18 stycznia 1944 roku w Warszawie, podczas trudnych miesięcy okupacji. Powstanie Warszawskie, jako ośmiomiesięczne niemowlę spędził z rodzina w piwnicy domu przy Czerniakowskiej. Swojego ojca Jerzego nie mógł pamiętać, ponieważ dziadek zmarł tuz po wojnie. Rodzina wróciła do Warszawy. Tata wraz z mamą, dziadkami i bratem Jackiem zamieszkał na Ochocie, z którą był związany przez całe życie. Często opowiadał mi o latach dzieciństwa i wczesnej młodości, wspominał klimaty lat 50-tych i 60-tych na Starej Ochocie, a także u wujostwa w Gdańsku-Oliwie. Bardzo cenił swoich wujów: Janka, Stacha i Wiesia, którzy byli dla niego autorytetami. Tata był bardzo rodzinny, interesował się korzeniami Rodu Siczków i dbał o pamięć przodków. W tym duchu wychował mnie i swojego wnuczka Krzysia, którego bardzo kochał. Był wszechstronnie uzdolniony, ciekawy świata, otwarty i towarzyski. Pięknie rysował i malował. Miał szerokie zainteresowania, rozmowy z nim były zawsze ciekawe i dla mnie cenne. Jako dziecku potrafił wyjaśnić każde zjawisko, odpowiedzieć na każde pytanie. Miał niesamowite poczucie humoru. Stanowił dla mnie oparcie i dawał poczucie bezpieczeństwa. Odszedł zbyt wcześnie... Żegnaj Tato, odpoczywaj w spokoju. Kasia
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|