RAFAŁ PAŚKUCKI

"...Kiedy trzeba iść w daleką ciemność, Niechby ta jedna nić została ze mnie. Niech oderwie się cala reszta i wpadnie w przepaść To jedno niech trwa na wieczność, Dźwięczne, choć ślepe. Bo tym, co za życia żyło najbardziej Nieśmiertelna za grobem miłość nie pogardzi".                                        ¨`*• .¸♥¸.•*¸♥¸.•*´¨`*•TWOJEJ PAMIĘCI ANIOŁECZKU KOCHANY

Dzieląc i ból i radość, Dzieląc bunt i pokój, Dzieląc wiarę i zwątpienie I wspierając się w żałobie i w próbie odrodzenia…….. tak nam żle, tak nam ciężko ,tak tęsknimy... ♥♥¸¸.•*´¯`♥♥¸¸.•*´¯`♥♥ ANIOŁECZKU KOCHANY

Bezsenne noce nie omijają mnie
Odkąd Ciebie nie ma
Moje życie
Powoli roztrzaskuje się
I wlecze się
Tak dzień za dniem
I dobrze wiem
Rozbite lustro nie odbije nic :( ▒♥▒ ANIOŁECZKU ▒♥▒

Bezsenne noce nie omijają mnie
Odkąd Ciebie nie ma
Moje życie
Powoli roztrzaskuje się
I wlecze się
Tak dzień za dniem
I dobrze wiem
Rozbite lustro nie odbije nic :( ▒♥▒ ANIOŁECZKU ▒♥▒

w mojej głowie plączą się myśli nie zaglądaj tam jestem jak w koszmarnym śnie obudż mnie wokół tylko mgła nie widać nic wyprowadż mnie chcę zobaczyć wiosnę,świat i ludzi pokaż mi słońce chcę się wydostać z tego kokonu beznadziei,obłędu i cierpienia otwórz mi oczy i oddaj duszę zabierz smutek i łzy zabierz cierpienie,pozwól żyć daj mi szansę… ▒♥▒ WRÓĆ RAFAŁKU ▒♥▒

♥ Nie mówcie, tym którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany”, nic nie mówcie, że oni już nie cierpią” Najlepiej nie mówcie nic …
Czas, tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę, śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic, nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami… Ks. A. Boniecki

* …kolejna wylana łza zbyt cicha,
by ją usłyszeć…
…kolejne kropelki deszczu,
nad zapalonym zniczem… *

Z pamięcią zapalam światełko RAFAŁKU

Deszczu krople na oknie, jak łzy na matczynej twarzy, a ona ciągle nie umie o swoim synku przestać marzyć. Patrzy na deszcz,na ulicę,ludzi, i tak by chciała bardzo swego synka ze snu zbudzić...(*)(*)(*) ...................) ___............... ( * ) ___..............( ( * ) ) ___............__..||..__ ___.............[╣██╠] ___............[╣███╠] ◕◕═════♣ RAFAŁKU ♣═════◕◕

Łza na policzku matki... Otrzeć ją trudno niezmiernie... Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa... Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa... Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa... ☾●✽●☽ RAFAŁKU KOCHANY☾●✽●☽

Kiedy odwiedzi matka dziecko. Niejedna łza mogiłę zrosi. Wciąż białą różę będzie trzymać. O ukojenie bólu prosić. Zamyśli tylko się przy grobie. I wsłucha w tę cmentarną ciszę. Światło nadziei, które płonie. Ukoić może to rozstanie. wciąż splecione w bólu dłonie. Znów będą czekać na spotkanie. ☾●✽●☽RAFAŁKU KOCHANY☾●✽●☽