Justynka Cuber

Jak trudno na twarzy mieć uśmiech,
gdy w oczach pala się łzy.
Jak trudno być obojętnym ,
gdy serce z bólu drży.

Ja czekam na Ciebie wśród marzeń, Samotnie się błąkam po nocy, Zasypiam pod liściem tęsknoty, Znów ciche wspomnienie, Gdzie jesteś...tak bardzo mi smutno, I w gwiazdy zaglądam srebrzyste, Bo może się któraś uśmiechnie, Twoimi oczami,zabłyśnie...

Każdy dzień jest dla nas rocznicą, każdy dzień jest dla nas czekaniem Każdy dzień utopiony w tęsknocie Każdy dzień naznaczony rozstaniem Każdy dzień, nawet ten kiedy uśmiech Nawet ten zawiązany wspomnieniem Każdy dzień, dzień bez dziecka swojego Jest dla rodziców ogromnym cierpieniem... TWOICH RODZICÓW JUSTYNKO PRZYTULAM MOCNO DO SERCA

,,I cisza,
I pustka
I brak kogoś
Kto szedł wspólnym życiem
Wspólną drogą
Płomień świecy
I wspomnienie
I nadzieja, że kiedyś się spotkamy
na jednej z nieba dróg.
Módlmy się
Tak chciał Bóg."

Co wieczór o Matko słyszymy Twe słowa Widzimy też każdą łzę…
Nie myśl o Matko , że odeszliśmy Bo nie kochamy Cię… Nie myśl też proszę że z winy Twej Nie było dane Nam żyć…
I nie myśl tak że świat jest zły By niesprawiedliwością serce ryć……. Słyszę gdy prosisz BOGA w modlitwie By słowem miłości ogarnął Nas Nie płacz dotkliwie.. my to czujemy Po prostu nie nadszedł ten czas… Jesteśmy przy Was każdego dnia Dźwigamy balast rozstania…. Światełek blask rozpala w Nas Uczucie Waszego kochania… ¤ّۣۜ (¯`v´¯)ّۣۜ •●¤ّۣۜ(¯`v´¯)` PAMIĘTAM ¤*¨¨*¤.¸¤* ANIOŁECZKU KOCHANY ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣ
“Nie mów, że dzisiaj nie kończy się świat, Że ból kiedyś minie, zagoi rany czas Nie mów, że jeszcze przede mną jest wciąż To, co najpiękniejsze Jak mam uwierzyć w to?

Panie wysłuchaj naszych próśb, gdy w pokorze błagamy Twego Miłosierdzia;przyjmij Duszę ś.p.Justynki do Krainy Światła i Pokoju i przyłącz Ją do grona Twych wybranych przez Chrystusa Pana Naszego Amen. Justysiu .Dzisiaj mija pierwsza rocznica Twego odejścia do Pana.Jak ,że to smutny czas dla Twoich najbliższych i wszystkich , którzy Cie kochają. Ach ten ból i straszna pustka wokół kiedy odeszło Ukochane Dziecko i nie ma to znaczenia , która to rocznica.Justynko dzisiaj rano o godz7,00 byłem na mszy w moim Kościele .Modliłem się o Twoje Życie Wieczne i spokój serca Twoich Najbliższych. Niech Bóg Cię okryje Swoim płaszczem dobroci.Niech Bóg Swymi łaskami Nieba Twoja Duszę ozłoci.W tym dzisiejszym dniu pamiętaj o swoich najbliższych. Wróć do Nich , chociaż we śnie i ukochaj serdecznie. Justynko , byłaś wspaniałą osobą i wierzę,że Bóg ma dla Ciebie tam wspaniałe miejsce. Pokój Twojej Duszy.:((*)(*)(*)(*)()*)(*)(*)(*)(*)Drodzy Rodzice Justynki.W tym trudnym dniu tulę Was do serca swego.Czuje ten sam ból, to samo cierpienie, ten sam żal.

To już rok Justynko, a może dopiero rok? Jeszcze tego nie wiem, to przede mną. Ile jeszcze lat samotności czeka Twoich rodziców? Kiedyś przeczytałam, że ludzie po stracie bliskich osób często żyją tylko do pół roku od rozstania. Ich serca nie wytrzymują. Czekałam na swoje pół roku. I nic się nie stało, a przecież rozpacz moja nie ma granic. Dlaczego musimy codziennie borykać się z taką samotnością? Dlaczego ktoś odchodzi, a świat nadal się kręci, my żyjemy, jemy, śpimy, pracujemy, jak by nic się nie stało! To takie niesprawiedliwe. Czujemy się winni, że żyjemy. Dlaczego dzieci umierają, a rodzice muszą żyć dalej w takiej pustce i samotności? Jeden rok. Przeleciał, jak jeden dzień, jak wszystkie dni Twojego krótkiego życia, jak mgnienie. Co nam pozostało. Żyć dalej? Ale jak? Kochani Rodzice Justynki, nie wiem kiedy spotkacie się ze swoja córką, ale mam nadzieję, że kiedyś wszyscy spotkamy swoje dzieci w tym lepszym, drugim życiu. Nie potrafię dodać Wam otuchy, ale wiem, co czujecie i dzisiaj myślami jestem z Wami. Pokój Jej duszy!

((*)) ...... i pozostał cichy szept który stał się modlitwą .... o to co najważniejsze ..... ((*)) W TYM TRUDNYM DNIU PRZYTULAM TWOICH RODZICÓW

Zabrali Cię Aniołowie. Jednym z nich byłaś przecież I skończyłaś swą misję, Na naszym małym świecie. A teraz promieniejesz W Krainie Wielkiej Zorzy, I gdy nadejdzie pora - Ty właśnie Drzwi otworzysz Mamie i Ojcu Twemu, Każdemu mówiąc: Zostań, Bo tu już nie ma cierpień, Łez, smutku ani rozstań....

Czym jest tęsknota?-Jak nie wołaniem-
W aksamicie serca-Myśli jakże ważne.
Czasami mocno boli-Bólem samotności
I łza gorzka się uroni-...