Daniel Litwiniuk

Moniczko jesteś super dziewczyna.Ja rozumiem o co Ci chodzi.Dziękuję Ci ze byłaś na tych grobach i tak się angażujesz.Nic złego nie napisałaś i nie tłumacz się.Ja juz dawno o tym pomyślałam a potem napisałam ze strach się odezwac☺ Podziwiam Cię ze byłaś w tych miejscach bo ja nie dałabym rady...Miałam okazję jechać na wycieczkę do Warszawy ale stchorzylam bo cały czas tylko myślałam bym o Danielu...czy był w tych miejscach,czy jego małe stupki chodziły tu gdzie ja,czy oczy patrzyły na to co ja patrzę. To może chore...ale ja tak mam.Tęsknię i w myślach przytulam Danielka jakby był kiedyś mój.Zwłaszcza ze Daniel kiedyś mi się śnił i czułam ze chce mi przekazać jak on strasznie się wycierpial.A mimo tego staral sie cieszyc sie zyciem chociaz wszysko go bolalo od bicia.A w sny wierze bo zawsze coś mi się sprawdza albo potem okazuje się ze maja mi coś przekazać wiec miałam nadzieję że jak mi się przyśni Daniele to będzie to coś pocieszającego.A zobaczyłam slicznego,wesolego chlopca który ma pełno siniaków i z uśmiechem na twarzy opowiada mi coś..to straszne co Cię spotkalo😟

A chciałabym jeszcze jedno dodać co do jednego wpisu . Wydaje mi się że to nie brak wiary w Boga powoduje przerażające tragedie . Znamy już wiele przypadków osób bardzo wierzących ( pedofilia wsród księzy, osób bardzo wierzących które wymordowały swoje rodziny włącznie z dziećmi) a które wyrządziły takie okropieństwa ze strach o tym pomyśleć .To nie sam fakt wiary w Boga czyni człowieka dobrym ale jego uczynki, zachowanie i to co ma w sercu. Dla mnie nie ma różnicy miedzy chrześcijaninem a ateistą natomiast dla mnie sie liczy róznica miedzy dobrym człowiekiem a złym. Takie jest moje skromne zdanie

Ja tylko chciałam zwrócic uwage że czasami wystarczy coś napisać na tej stronie a zaraz ktoś się uraża tak jak ostatnio pan Robert niby nic obrazającego nie napisał przynajmniej w moim odczuciu a tu zaraz zaraz słowo wypraszam to sobie. Zresztą wcześniej były podobne sytuacje . Wolę jak ktoś napisał biadolić o dzieciach może i nawet łzy mi popłyną . Mam pytanie czy jest tu ktoś komu łzy nie popłyneły jak sie dowiedziały o historii dziaciach skatowanych. Myślę że wielu z nas. Nie uwazam że to coś złego a co zrobiłam prawie codziennie zapalam znicz wirtualny każdemu dziecku skatowanemu , załozyłam trzy strony ku pamięci dla innych dzieciaszków, odwiedzam Danielka Pełka i Wiktorka Wisniaka i dbam o ich groby . Przejachałam daleko na grób Oskarka zeby zapalić znicz na jego grobie w jego rocznicę smierci. Pracuję nad pewnym projektem o dzieciach zakatowanych. Po zatym jestem matką dwóch synków. Patrząc na nich codziennie się zastanawiam jak można było skrzywdzić tak kruche bezbronne dziecko. Może to dla innych biadolenie ale ja uwazam że nie cofam się ale że coś robię dla tych dzieciaszków. Zresztą sama pamięć o nich jest ważna. Bo przecież nie każdy z nas ma okazje odwiedzać ich nie tylko wirtualnie. Wszyscy tu jesteśmy w jednym celu dla Danielka jeżeli ktoś poczuł sie urażony moim wpisem przepraszam niemiałam tego na celu, chciałam tylko zwrócic że czasami wpisy sa zbyt ostre A tu bukiecik na zgode lepiej wyładujmy swoją złość na katów niż miedzy nas :)

Moj synek skonczył 6,5 roku pare dni temu...już "przekroczył"życie Danielka.

Ja tutaj chcialbym o Danielu rozmawiac. Wiem, ze po pierwszym szoku przeczytaniu wszystkiego lub prawie wszystkiego nadchodzi ten wlasnie moment . Brak tematu, nowosci na temat chlopczyka. Codziennie tutaj wchodze z nadzieja ze ktos cosnowego napisze. Dorotko, polityka moze byc ale na prywatnego maila. Moj syn niedlugo bedzie mial 6 lat czyli zbliza sie do koncowki zycia Danielka, jak na niego patrze to Daniela widze. To nic nowego juz to kiedys pisalem. Mimo roznic swiatopogladowych dobrze, ze tutaj jestescie.

Dobrze Dorotko to do Pani Pawlowicz)

A ja właśnie jestem polityczna.Bardzo lubię politykę:)

Robert,nie obraziłam się.Jestem impulsywna,szybko reaguję.Czasami też nerwowa:)

Polityka polega na oszustwie i klamstwie. Nie chodzi mi o jakiekolwiek ugrupowanie. Tam nie dobrych ludzi nawet w pani ugrupowaniu. Dobra koniec tematu Nie chce zaczynac teraz o polityce, jest duzo innych stron o tej tematyce. Prkzepraszam przyznaje ja zaczalem temat polityki, nastepnym razem napisze do pani Pawlowicz jak bede chcial poruszyc ten temat.

Tak się składa Szanowny Panie Robercie, że ja nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do Pana. Czemu Pan wyzywa ludzi stanowiących prawo w naszym kraju, mają oni moje poparcie i cieszę się że robią porządek w Polsce.