|
Daniel Litwiniuk
* 01.09.1974 + 18.02.1981
Miejsce pochówku: Hajnowka, woj. podlaskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 393467
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Robert B
|
Mam pytanie. Po co do niej dzwonicie
|
Zgłoś SPAM
|
Alicja
|
Jolanto a ode mnie nie odbiera...Boże jak ona może normalnie żyć?taki horror urządzić w swoim domu i dać radę spojrzeć sobie w twarz to trzeba być PRAWDZIWYM POTWOREM.
|
Zgłoś SPAM
|
Jolanta
|
Dzwonilam wczoraj do kata Danielka...pani twierdzi , ze to pomylka , ze ona to nie XX i odsyla do psychologa, podajac do niego numer....czy tak sie zachowuje osoba do ktorej zadzwoniono pomylkowo? Kat zostanie katem i czas tego nie wymarze z CV, chociaz prawnie pani XX moze np.stworzyc rodzine zastepcza.Naszego Danielka nikt nam nie zwroci i to tak baaaardzo boli.
|
Zgłoś SPAM
|
Robert B
|
wchodzę
|
Zgłoś SPAM
|
Robert B
|
Kazdego dnia do Ciebie tutaj w chodze i nadal nie moge uwierzyc ze nie zyjesz. Co moge zrobic zeby Ciebie nam wrócić. Nie wiem. Teksty typu pamięć jest najważniejsza do mnie nie przemawiaja. Za krótko żyłeś, a tyle chciałbym Ci pokazać, nauczyć. łzy mi lecą nie mogę już pisać
|
Zgłoś SPAM
|
Jolanta
|
Pamietam kochanie kazdego dnia.
|
Zgłoś SPAM
|
Jolanta
|
Danielku kochany, mam synka w wieku 6 lat i miesiac .Patrzac na niego , widze w nim czesto Ciebie.Jak niezdarnie naklada skarpetki,jak plami pasta do zebow pizamke.Ty napewno za to mialbys juz pare razow na plecach....nie pozwolono byc Ci dzieckiem,odebrano dziecieca beztroske a w zamian dano cierpienie i bol....i nie pozwolono plakac.
|
Zgłoś SPAM
|
MILEN
|
DanieLku nie mogę tu wchodzić...jestem chyba słaba psychicznie.Coś się ze mną dzieje złego.Kloce się z mezem,jestem przygaszona,nie umiem juz cieszyć się z zyciem.Jesteś w mojej głowie cały czas i nie umiem pogodzić się z Twoja śmiercią.Płacze po kątach i wszystko mi się z Tobą kojarzy dziecko kochane.Ida święta a ja już mam scisniete gardło,będę ubierac choinkę i zastanawiać się na jak Twoje piękne ciemne oczka patrzyły radości na banki bo przecież nie ma chyba dziecka któremu nie podobała by się choinka i ten świąteczny czas.Boże skarbie jak ja cierpię.Tak mi Cię szkoda.Ale ja nie mogę tak żyć bo już do końca się rozsypie.Nie mogę tu wchodzić,czytać wpisów,zapalac zniczy chociaż wiem ze to ostatnie co można Ci dać ale ja nie mogę się z tym pogodzić ze musze takiemu wspaniałemu dziecku zapalac wirtualny znicz!Ty miałeś żyć!miałeś mieć wszystko co dobre bo na to zasługiwales! DANIELKU kocham Cię jak własnego syna ale nie umiem się pogodzić z Twoja śmiercią i wchodzenie tutaj sól na moje rany.
|
Zgłoś SPAM
|
Małgorzata Suchecka
(zwykła czytelniczka)
|
Są łzy, co jak ogień palą,
Są serca, które się nigdy nie żalą,
Są winy, na które nie ma sędziego,
Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego.
|
Zgłoś SPAM
|
Jolanta
|
Danielku jestem.Chrystus mnie powolal do cierpienia razem z Toba.
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|