Daniel Litwiniuk

A ja dziś rano zaczęłam nucić swojemu synkowi piosenki Fasolek i Natalki Kukulskiej(puszek okruszek itp.)Nie pamietajac całych tekstów weszłam do netu i zaczęłam szukac tekstów piosenek z lat 80tych i co dalej...możecie się domyśleć.Czy już każdy powrót do naszego dzieciństwa kojarzyć nam się będzie tylko z tą tragedią.Ostatnio nawet teledysk Michaela Jacksona "heel the world" mnie rozczulił i ogladajac go miałam łzy w oczach.Danielku dzięki Tobie stałam się bardziej wrazliwa na krzywdę innych. Dziekuje ci za to.

Marzena nie umiem udzielić odpowiedzi, na pytania które tak ja Ty sobie zadaję. Ale mam nadzieję która przybiera różne formy chcę wierzyć że Daniel jest święty. Z drugiej strony czy Bóg wymagał aż takiej ofiary skoro dla swojego ukochanego ucznia Jan zrobił wyjątek i pozwolił mu umrzeć ze starości. Jak mi jest ciężko i jak mi jest dobrze przychodzę tu do Danielka, tu do Was, bo zarówno w sytuacjach trudnych jak i dobrych w życiu tylko tu czuję się bezpieczna. Wierzę że kiedyś spotkamy się wszyscy, w tym Danielek w LEPSZYM ŚWIECIE.

Jak jest naprawdę,ciężko powiedzieć.Tego nikt nie wie.Bóg wybaczając,zapewne nie wiedział,że ludzie wobec siebie będą podli.Ponadto,Boga się ma w sobie lub nie.To nie jest wybór na chwilę przed.Tak to każdy by chciał-żyć próżno,robić zle,a następnie prosić o wybaczenie.Mamy czas na to tu,na ziemi,by zmienić swoje postępowanie.Naprawiać błędy.Wolę dobre uczynki na co dzień,niż jak niektórzy biegać co niedzielę do kościoła,a po wyjściu z niego komuś dołożyc,życzyć zle.Z życia codziennego Bóg mnie rozliczy.

Podobno zbawienie, życie wieczne opiera sie na miłosierdziu, przebaczeniu grzechów innym jak również na tym by winy przebaczono nam. Ale jak mozna wybaczyc "im" ? I innym ludziom czyniącym takie zło? Podobno Bóg wybaczy temu kto okaże skruche i wybierze Boga podczas Sadu Ostatecznego. Czy to oznacza, ze mozna byc złym tu na ziemi a pozniej wystarczy wybrac Boga? Czy dobrzy ludzie mają pozniej przebywac z mordercami, gwałcicielami ? Czy Danielek bedzie kiedys przebywał w towarzystwie swoich katów ...? Nie mogę czasem uwierzyc, ze On juz przekroczył tą granicę, jest to dla mnie tak strasznie niewytłumaczalnie niewiarygodne, tak jak te całe lata 80-te. Jakies dziwnie magiczne, niezrozumiałe i juz na zawsze dla mnie przygnębiające...

Spotkałam w krótkim czasie dwie poważne osoby, całkowicie przekonane o tym, że Bóg istnieje i że Daniel jest już spokojny, szczęśliwy w niebie. Szukam Boga. Czytam, modle się, proszę o cud i w głębi serca mam maleńką, cichą nadzieję. Tylko to pozwala mi na pokonywanie kolejnych dni. Nadzieja, ze spotkam kiedyś tego kochanego chłopczyka wypełnia mi serce, sprawia, ze chce mi się jeszcze życ. A pozniej przychodzi strach, lęk, panika. Moze nic nie ma. Przepadniemy na zawsze. Danielka nigdy juz nie bedzie. Jego jedyna szansa na zycie minęła bezpowrotnie. Zył tylko 6,5 lat... Danielku jeśli kiedys Cię spotkamy coż Ty zrobisz kruszynko? Tyle osób kochających, tyle serc, ramion do utulenia. Kto pierwszy Cię spotka? Już na zawsze będziemy przy Tobie, bedziemy trzymac Cie za rączkę, nie bedziesz juz NIGDY sam. A może juz nie jestes sam? Czy jestes szczesliwy?

Całkowicie się z Tobą zgadzam Dorotko.

Ogólnie mam na mysli,iż piekło jest tu,na ziemi.Bo jest.Dla tych wszystkich maltretowanych dzieci,które własnie przeżyły piekło.Dotyczy to też zwierząt ,ludzi dorosłych.Dla nich śmierć była po prostu wybawieniem.To smutne,ale prawdziwe.

Nie wiem czy oprawcy Danielka doświadczają tu na ziemi piekła. Bardzo wątpię, dlatego wierzę, że jeśli nie dosięgła ich sprawiedliwość ziemska za to co zrobili, to chociaż Bóg im "zapłaci" jak należy. Wszyscy w swoim czasie dowiemy się jak jest po drugiej stronie. Ja Danielku bardzo chciałabym Cię tam spotkać...

Żeś Iza wymyśliła...:).Piekło jest tu,na ziemi.

Kacperek przebywa obecnie w Górnośląskim Centrum Zdrowia w Katowicach na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Odwiedzać Go nie można. Nie wiem jak długo może tam pozostać bo pewnie jest to zgodnie z przepisami ograniczone jakimś czasem.Jest konto, na które można wpłacać pieniądze. Kolejne zmarnowane dziecko, które padło ofiarą dorosłych. Brak słów...