Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Daniel Litwiniuk


* 01.09.1974

 

+ 18.02.1981

Miejsce pochówku: Hajnowka

,

woj. podlaskie

 
Licznik odwiedzin strony
393657
Dodane ponad rok temu
mama
Natalia mnij więcej tak jak pisze Kasia ale nie chcę do tego wracać i dlatego mogę tylko potwierdzić interwencję policji na wniosek prawdopodobnie matki i siostry naszego Chłopczyka. Danielku pomóż mi ty wiesz w jakiej sprawie. Kocham Cię Chłopczyku.
Zgłoś SPAM
Kasia
To miało miejsce latem ub. roku, chyba w lipcu. Znam to zajście z opowiadań. Jeśli jest tu ktoś, kto brał w nim udział na pewno będzie znał więcej szczegółów. Grupa ludzi z poprzedniej strony Danielka zamówiła mszę w kościele w Hajnówce, a potem poszli na Jego grób złożyć znicze i kwiaty. Tam czekały na nich - podobno - matka i siostra Danielka (nie wiem czy jeszcze ktoś i czy faktycznie były to osoby, za które się podawały) w asyście policji. A może policja została wezwana później. Szczegółów nie znam. W każdym razie zaczęła się pyskówka. Członkowie rodziny Danielka nie życzyli sobie stawiania czegokolwiek na grobie.Kazali zabrać znicze, kwiaty, misia i wynosić się. Podobno padały oskarżenia o nachodzenie i dręczenie. Policja spisała osoby, które przyszły na grób. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że na pewno coś było na rzeczy. Tydzień po tym zdarzeniu byliśmy w Białowieży na wycieczce. Rano, tuz po przyjeździe odwiedziliśmy grób Danielka. Postawiliśmy znicz z aniołkiem i małą figurkę papużki. Wieczorem kiedy wracaliśmy, raz jeszcze zatrzymaliśmy się w Hajnówce na cmentarzu. Po naszym zniczu i papużce nie było śladu. Zrobiło mi się naprawdę bardzo smutno i przykro. Kompletnie tego nie rozumiem. Na grobie stał tylko wazon ze sztucznymi kwiatami i dwa znicze. Wazon był tak ustawiony, że faktycznie zasłaniał tablicę ze zdjęciem Danielka. Tak jakby ktoś chciał zakryć ten grób.
Zgłoś SPAM
Natalia
Jeju...jak tu sie cicho zrobiło...
Zgłoś SPAM
Natalia
Mama? Co to za historia z odganianiem z grobu Daniela? Kiedy to było? Kto to zrobił? Nie wiem dlaczego ale nic o tym nie wiem...
Zgłoś SPAM
dorota
Odganiali od grobów,bo to tragedia ''zamknięta''.Im mniej osób wie,tym lepiej.Lepiej dla tych,których może sumienie trochę gryzie?
Zgłoś SPAM
mama
Co to jest że nie mam odwagi sięgać do swojej pamięci po szczegóły tego tragicznego zdarzenia chociaż wiem że je ciągle mam w głowie. Szukam pocieszenia w tej sprawie i nic, tylko ten straszny ból. Jak oni żyją ze świadomością śmierci Danielka? Dlaczego odgonili nas od jego grobu? Mam taki żal, taką tęsknotę i tylko jedno pytanie czemu tak?!
Zgłoś SPAM
Iza
Ja mam tylko nadzieję, że On jest gdzieś szczęśliwy, że jest jeszcze coś poza tą marną, ludzką egzystencją tu na ziemi. Próbuję odczytać różne znaki, czytam dużo o życiu pozagrobowym. Szukam jakiegoś sensu śmierci Danielka aczkolwiek myślę,że rozum ludzki nie jest w stanie tego pojąć. Jak Wam wszystkim tu piszącym też mi strasznie ciężko. Płaczę w kościele,w autobusie,w pracy, na ulicy gdy widzę ojca przytulającego kilkuletniego syna.Wystarczy jakiekolwiek skojarzenie czy impuls.W domu wyję tak jak Ty Marzena.To jest silniejsze ode mnie.Pozdrawiam wszystkich. Danielku, kocham Cię Kruszynko
Zgłoś SPAM
Ania
Przykład właściwej reakcji pracowników socjalnych, którzy podejrzewali maltretowanie niemowlecia: "Mała Karolinka zawdzięcza im życie. Opiekunki z ośrodka pomocy społecznej w porę wszczęły alarm." http://express.bydgoski.pl/304259,Mala-Karolinka-zawdziecza-im-zycie-Opiekunki-z-osrodka-pomocy-spolecznej-w-pore-wszczely-alarm.html
Zgłoś SPAM
dorota
Mnie nie boli to,że dostali małe wyroki.Nawet,gdyby dostali dożywocie,co z tego? Mam ich gdzieś.Mnie boli cierpienie,samotność tego dziecka i to,że tyle osób wiedziało...Dla mnie to porażka społeczeństwa.Wstydzę się sama za siebie.
Zgłoś SPAM
teresa twardowska
Myślę że najbardziej boli nas to ,ze za tą okropną zbrodnię ,jego sprawcy dostali tak niskie wyroki. Jakby życie małego dziecka było tak niewiele warte.Po wyjściu z więzienia i zatarciu się wyroku wtopili się w społeczeństwo założyli rodziny,i byli szanowanymi obywatelami.I gdyby nie przypomnienie tej zbrodni ,było by tak nadal.Dla mnie było to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem,a kara dożywocia lub 25 lat,też nie byłaby adekwatna do tego czynu.m t. za zabójstwo 4 chłopców dostał poczwórne dożywocie,a złagodzono mu to na mocy amnestii do 25 lat, nie do 4 razy po 25 lat.Dzisiaj nie byłoby sprawy z jego wyjściem na wolność i obawą czy nie popełni podobnej zbrodni. Ale...takie mamy prawo- czy aby słuszne?
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   ...   76   77   78   ...   113   114    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Joanna Kruszynska
20.08.2013
 
-
Ceremonię prowadził
To my,ludzie dobrej woli chowamy to dziecko z wielkimi honorami,kazdego dnia...