|
Lidia i Łukasz Skarupińscy
* 09.01.1957 + 27.06.2010
Miejsce pochówku: JANIKOWO, woj. kujawsko-pomorskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 219042
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Cierpienie…Gdyby mogło coś zmienić… Tracisz ukochaną osobę i chcesz z nią odejść… Cały świat nie warty jest uwagi, barwy stają się ciemne…Nic nie jest ważne tylko ON…Stoisz przy trumnie i dochodzi do Ciebie, że już GO nie zobaczysz, nie usłyszysz JEGO śmiechu, głosu…W pewnym momencie zaczynasz silnie wierzyć w to, że to NIEEE jest koniec…Czekasz na jakiś znak…Czujesz wręcz JEGO obecność…. Boli, gdy ludzie mówią, że płacz nie ma sensu, że moje życie należy do żyjących. To nieprawda, całym sercem jestem z Tobą, SYNECZKU. Przecież moja miłość się nie kończy, ja nadal Cię kocham i chcę Cię mieć blisko siebie… Śmierć nie oznacza, że wszystko się skończyło, bo to nadal trwa. Wiem że jesteś, tylko nie mogę Cię zobaczyć…Nie mam z Tobą kontaktu, nie słyszysz mnie, brakuje zasięgu…ale czuję TWOJĄ obecność, mój ukochany syneczku , Ty ciągle tu jesteś… ☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀⋰⋰☀ ┏╮ ❤ ╰இܓ Jesteś pierwszą myślą, kiedy się budzę. I ostatnią.... Gdy zasypiam.... TĘSKNIĘ BARDZO ŁUKASZKU ❤ LIDIO ┏╮ ❤ ╰இܓ
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Zdziwieni, że oczekuję zrozumienia Zdziwieni nad miarę, Że pragnę pocieszenia Zdziwieni, że nie potrafię Żyć tak jak przed rozstaniem. Zdziwieni moim bólem, Tęsknotą, czekaniem Zdziwieni, aż do granic W swojej szczęśliwości. Zdziwieni…Nieświadomi Szczęścia swego kruchości……. ▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫ ✿ ANIOŁECZKI MOJA PAMIĘĆ I MODLITWA DLA WAS✿ ▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫ Jest taka miłość, która nigdy sie nie kończy, Która z chwilą rozstania, nie mija, Lecz nabiera na sile, A jej ogrom zaskakuje nawet samego Boga. To miłość matki do swojego ukochanego dziecka, Dziecka, które nie wiedzieć czemu, Odeszło przedwcześnie………
▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫▫──═ʚ.❤.ɞ═──▫
POZDRAWIAM SERDECZNIE
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Otrzyjcie już łzy Przyprawione smutkiem Przepełnione tęsknotą Bo noc pełna cierpienia I goryczy Zapadła za horyzontem Dla Niego wstał poranek Pełen błękitu I uśmiechu słońca Tam nie ma nocy Tam kwitną soczyste łąki Jak orzeł prostuje skrzydła Bo jest już zwiewny i wolny Spogląda na ziemię Przestrzenią się raczy I…
Wszystko już wie Bo wszystko zobaczył. /Anna Staśkowiak / **************************************** A DLA MNIE.... Każdy dzień bez Ciebie jest cierpieniem, każda noc bólem, godzina wiecznością, wspomnienie jest pocieszeniem, ale pomaga tylko na chwilę, potem znów przychodzi: tęsknota, ból i cierpienie. *********************************************** ╬╬════════✿════════╬╬ ________ANIOŁECZKI________ ╬╬════════✿════════╬╬
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Serce moje w przestrzeń do Ciebie bieży, Znaleźć Miłości nie umie, tylko, gdy nie wierzy, Pogodzić się nie umiem, że oczu Twych nie zobaczę, Łzy swoje do końca wypłaczę… Niech mej piersi nie przytłacza już kamień, Mój ból w nadziei kwiat zamień, Niech słońca blask, nie boli tak każdego ranka, Nie umiem żyć z pokorą Baranka. Ty, Który widzisz me Dziecko codziennie… zabierz z serca głaz, który zrzucić chcę daremnie, Jaki cel Miałeś… gdy Go zabierałeś? Czemu Miłosierdzia nam nie okazałeś?! Jakiż mam dostrzec sens w ogromnej rozpaczy? Jaką drogą iść, którą los przeznaczy? Ciernistą pójdę… tak widać mi pisane… Do Ciebie LIDIO-ŁUKASZKU… DO CIEBIE ME KOCHANIE! ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕ Po stracie dopiero doceniamy, by zyskać coś się staramy. Po stracie dopiero otwierają się nam oczy, dzieje się wtedy coś co nie daje spać w nocy. Po stracie dopiero żałujemy, uświadamiamy sobie jak często złe decyzje podejmujemy. Po stracie uświadamiasz sobie jak ktoś był dla Ciebie ważny, wcześniej by to wyznać nie byłeś zbyt odważny. Często po stracie dopiero żałujesz swoich ruchów, życie jest pełne w różną stronę podmuchów. Czemu doceniamy jak coś stracimy?! Czemu ciągle mimo, że o tym wiemy to w tym tkwimy?! Dopiero po stracie odzywa się wszystko to co się sprzeniewierzy, najbardziej boli to co od dawna na sercu leży. Po stracie doceniamy tych co odeszli, tych wszystkich którzy na drugą stronę przeszli. Dopiero po stracie ich wszystkich doceniamy, przedtem tylko wiecznym problemów szukamy. Po stracie to wszystko staje się bezgraniczne, dobre podążanie od samego początku jest już nieliczne.
|
Zgłoś SPAM
M.JARECZKA PYRSAKA
|
.………………………ŚMIERĆ…………………………….. Nigdy się nad tym nie zastanawiasz. Wiesz co to jest, ale nie wiesz kiedy nadejdzie. „To” czeka na każdego, nawet na Ciebie. Zadajesz sobie pytanie: kiedy? Na pewno nie. Nie myślisz o tym. Przecież masz tyle życia przed sobą. Jesteś młoda, nie powinnaś …
Ale to przychodzi samo. Nawet nie wiesz kiedy. To Cię zabiera. Ty cierpisz i cierpią inni. Boją się, są smutni, załamani, płaczą. A Ty? Ciebie już nie ma. Gdzie jesteś? Nikt tego nie wie. Tylko Ty sama. Czy jest Ci tam dobrze? Mam nadzieję, że tak. Szkoda tylko, że nam jest tak źle bez Ciebie. Odechciewa się wszystkiego. Nic już nie cieszy. Całe to życie bez sensu. Dlaczego????????????? Pomóż mi zrozumieć,kochanie moje. ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕ Zawsze w pamięci Ci co na drugą stronę odeszli, Ci co tak niespodziewanie w zaświaty przeszli. W pamięci naszej zawsze to zostanie, obojętnie co nas zastanie. Tego nigdy nie zagrzebiemy, do starości w pamięci zawsze z Wami będziemy. Żyjcie tam z szacunkiem do Boga, czeka Was już tylko szczęśliwa droga. Wszystkie grzechy za życia oby zostały wybaczone, za życie ciężko strawione. Żeby każdy czyn był wybaczony, byście na tej drodze mieli szanse do obrony. Miłością serce wypełnione, chwile z Wami nie zostaną nigdy stracone. Twarze nigdy nie zostaną wymazane, oby Wasze dusze na męki nie były skazane. ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕◕ڿڰۣ◕ڿڰۣ◕ڿڰۣڿ◕ڰۣ◕ ___________________DOBRANOC ANIOŁECZKI___________________________
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Przeszłość dokonana, Przyszłość nieznana, Pamiątki pozostają po kimś, Kto był a już nie wróci. Ostatnie pożegnania, Przepełnione smutkiem, Że już Cię nie zobaczę, Na zawsze iskierkę radości stracę. Budząc się pewnego (…) poranka, Chcę chwycić za telefon, Ale telefon, nie odpowiada, Tam dokąd odeszłeś, Brakuje zasięgu, nie ma takiego numeru, Och, żeby tak przeszłość odwrócić, Cofnąć czas, powiedzieć, Jak bardzo brakuje mi Ciebie Syneczku, Tak bardzo Cię kocham!! WSPOMNIENIA – to ostatnie co mi pozostało, Kiedy mi Ciebie zabrakło, Tylko to tak niewiele, nic….. Nie mogę Cię dotknąć, poczuć, Nie mogę dosięgnąć, Dlaczego Ty Syneczku……….??? _______◕___________◕ _____◕_______________◕ ___◕_________ ۩_________◕ __◕________ ۩___۩________◕ _◕________ ۩_____۩________◕ _◕_______ ۩_______۩________◕ _◕________ ۩__۩__۩_________◕ _◕_________ ۩_۩_۩__________◕ __◕________█▓▓▓▓________ ◕ ___◕______ █▓▓▓▓▓_______◕ ____◕_____ █▓▓▓▓▓______◕ ______◕___ █▓▓▓▓▓____◕ ________◕_ ██▓▓▓▓_◕ _________ ██▓▓▓▓▓ ANIOŁECZKU _______███████████_______ Pozostało dożywotnie cierpienie, żal, tęsknota, smutek…
Mój anioł, Moja miłość, Mój synek.. ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Nie mogłem wiedzieć, Ze to ostatni raz…
Na drewnianym stołku przy jej łóżku siedziałem . Mariola oczy pełne łez miała- Jak matkę w rękę pocałowałem . Dziewczyna spytała: Czy śmierć boli? Nie miałem siły udawać, Ze pytania nie rozumiem. Czy umierających boli ?-nie wiem. Tych co pozostają strasznie rani… Lepiej byłoby umrzeć , Niż ze świadomością żyć , Ze nie można było pomóc…
Śmierć umierających tylko raz boli. Tym co żywi pozostają, Potrafi całe życie zmienić. Jeśli tam już będziesz ,Boga poproś- Abym to wszystko wytrzymał. ks.Lucjan Szczepaniak •♥•°*”~ ~”*°•♥•°*”~ ~”*°•♥•°*”~ ~”*°•♥•
♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥██♥
LIDIO-ŁUKASKZU PIĘKNYCH SNÓW W WIECZNEJ PRZESTRZENI I MOJE WSPOMNIENIE BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ DLA JARECZKA I MOJEJ MAMY I BRATA RYSIA CIEPLUTKO POZDRAWIAM
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Wiersz wyczytany w necie a tak wiernie odtwarza nasz świat.Ludzie ,którzy nie przeżyli takiej tragedii nie chcą mówić o śmierci, unikają tego tematu wręcz się go boją, myślą jak dobrze że mnie to nie dotyczy więc po co mam słuchać, mówić o tym, Jestem samotna wśród ludzi, poniekąd jest to mój świadomy wybór, wolę moją samotnię niż rozmowy o pogodzie… bo jakie ja mam prawo żyć normalnym życiem, kiedy moje dziecko nie żyje…. ”Jest słoń w pokoju Jest duży i ciężki i jest ciężko go obejść my omijamy go mówiąc jak się czujesz? odpowiadamy dobrze i tysiąc różnych formułek mówimy o pogodzie mówimy o pracy mówimy o wszystkim z wyjątkiem słonia w pokoju słoń jest w pokoju wszyscy wiedzą że jest myślimy o nim gdy mówimy jest w naszej pamięci dla nas jest to bardzo duży słoń ale o nim nie mówimy proszę wymów imię jego proszę powiedz Ewa, Kasia lub Adam proszę mówmy o słoniu w pokoju jeżeli nie możemy mówić o śmierci mówmy o życiu powiedz Kasia i proszę nie odwracaj wzroku potrzebuje Cię,ale ty odchodzisz jestem samotna w pokoju z moim wielkim słoniem.” ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ……jak na deszczu łza cały ten świat bez Ciebie mój ANIOŁECZKU nie znaczy nic …… ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ Przez piątek i sobotę mogę być niędostepna,ale zapewniam o swojej pamięci i modlitwie za nasze aniołeczki. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Kwatera małych grobów na cmentarzu. My, długo żyjący mijamy ją chyłkiem, jak mijają bogacze dzielnicę nędzarzy. Tu leżą Zosia, Jacek i Dominik, przedwcześnie odebrani słońcu, księżycowi, obrotom roku, chmurom. Niewiele uciułali w bagażu powrotnym. Strzępki widoków w liczbie nie za bardzo mnogiej. Garstkę powietrza z przelatującym motylem. Łyżeczkę gorzkiej wiedzy o smaku lekarstwa. Drobne nieposłuszeństwa, w tym któreś śmiertelne. Wesołą pogoń za piłką po szosie. Szczęście ślizgania się po kruchym lodzie. Ten tam i tamta obok, i ci z brzegu: zanim zdążyli dorosnąć do klamki, zepsuć zegarek, rozbić pierwszą szybę. Małgorzatka, lat cztery, z czego dwa na leżąco i patrząco w sufit. Rafałek: do lat pięciu brakło mu miesiąca, a Zuzi świąt zimowych z mgiełką oddechu na mrozie. Co dopiero powiedzieć o jednym dniu życia, o minucie, sekundzie: ciemność i błysk żarówki i znów ciemność? KOSMOS MAKROS CHRONOS PARADOKSOS Tylko kamienna greka ma na to wyrazy. Wisława Szymborska – Bagaż powrotny ********************************************************* ____PAMIĘTAM ANIOŁKI_____ ********************************************************* A TOBIE ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO TEGO,CO OD BOGA POCHODZI,OBY SKRZYDŁA WIARY PRZYKRYŁY KAMIENIE ZWĄTPIENIA I UNIOSŁY SERCA PONAD PRZEMIJANIE.
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Idę przez cmentarz o wieczorowej porze. Światło z mogiły rozświetla mrok nocy. Kamienne krzyże ,posagi,tablice. Zamknęły życia tak wiele w niemocy. Ale wiedziałam ,że co śmierć zniszczyła. I czarna ziemia przyjęła do wnętrza. Wnet się jutrzenką świetlistą zapali. Siłą zwycięstwa to nadziei tęcza. Stoję znów w miejscu. Prawie takim samym. I żal okrutny rozrywa mi dusze. I nie chce płakać,ten potok wstrzymuje. Lecz nie potrafię i zapłakać muszę. I wciąż mnie trwoży ostatnie kuszenie. Łzy jak diamenty i diabelska nuta. I ciągle słyszę słowa,które gasną. ...Już się nie lękaj,to mu się nie uda.... Znów póżną wiosna przekwita kaczeniec. I białe róże w śmietniku wyrzucone. Zdawać się może ,że drzwi już zamknięte. Ale naprawdę nic nie jest skończone. Przemijać będą mroki i wieczory. Jesienie,zimy,wiosny,ciepłe lata. A mnie wciąż serce będzie z żalu szaleć. I łzy wyciskać tą okrutną datą. ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ___ANIOŁKU____ W GŁĘBOKI SPOKÓJ NIEBIAŃSKĄ CISZĘ DUSZA SIĘ TWOJA ZATAPIA POWOLI TAM GDZIE JUŻ LUDZKICH GŁOSÓW NIE SŁYSZYSZ GDZIE NIC NIE DRĘCZY I NIC NIE BOLI.....
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
Aby móc przyjmować kondolencje bliskiej osoby załóż miejsce pamięci.
|
|
|
|
|