|
Marcin Mateusz Domański
* 07.12.1982 + 11.09.2017
Miejsce pochówku: Warszawa, cmentarz Pyry, woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 245478
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
m
|
Kolejny smutny dzień, pomimo wiosny, zieleni, kolorów, ale w mej duszy panuje cień, a mgła tęsknoty za Tobą odbiera sens wszystkiemu i nigdy już nie pozwoli zaznać spokoju. Obyś Ty Synku po Drugiej Stronie odnalazł spokój, którego brakowało Ci tu, na ziemi. Kocham Cię Marciniu
|
Zgłoś SPAM
|
Wojtek mąż Krysi Mokros bliski Eweliny Skwary
|
To płacze serce tak cichutko łka . W Matczynym oku zastygła łza. To płacze serce nad losem swym. Odeszło szczęście , a Ty wraz z nim. Marcinku tak krótko gościłeś na tym świecie, a tak wiele miłości zostawiłeś po sobie. ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP.ROBERTA N.
|
◕◕═════♣❤️♣═════◕◕
Aniołku Ty żyjesz w mojej pamięci
i codziennej modlitwie....
Światełka do nieba ślę....
Śpij w pokoju wiecznej radości ****
◕◕═════♣❤️♣═════◕◕
|
Zgłoś SPAM
|
[*******]
|
Twojej pamięci Marcinie. Bardzo tu Ciebie brak
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP.ROBERTA N.
|
ะ̭̌«̭❤️»̭̌ะ • ☘️ • ะ̭̌«̭❤️»̭̌ะ
**** ANIOŁKU ****
Jesteś w mej pamięci
i modlitwie każdego dnia****
Śpij Aniołku w świecie
wiecznej ciszy ***
ะ̭̌«̭❤️»̭̌ะ • ☘️ • ะ̭̌«̭❤️»̭̌ะ
|
Zgłoś SPAM
|
ktoś
|
kto pamięta
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP.ROBERTA N.
|
░╬░╬░╬░╬░╬░╬░╬░╬░
"Podaruj kropelkę nadziei
Tym, którzy na nią czekają
Spraw,
by przez łzy się uśmiechnęli
Ci, którzy nic już nie mają."
Pokój Twojej Duszy.
░╬░╬░╬░╬░╬░╬░╬░╬░
|
Zgłoś SPAM
|
{**}
|
Twojej pamięci Marcin
|
Zgłoś SPAM
|
RENIA MAMA JARECZKA PYRSAKA
|
...................☘️ .............☘️.√,•*´☘️ ...(¯`v´¯) •./¸☀️ (¯` ❄️..¯))/•❄️¸. ŚWIATEŁKO ...(_.^._)√•*´❄️ ...☀️•*´)//´☀️ PAMIĘCI.. ¤ª “˜ڿڰۣڿ❀☀️❀ڿڰۣڿ˜“ª¤. *°•ڰۣڿ❤️ڰۣڿ•°*”˜ ˜”*°•ڰۣڿ❤️ڰۣڿ•°* TY JUŻ GDZIEŚ TAM A JA TUTAJ SAMA I CISZA KTÓRA PRZENIKA PRZEZ USZY DO MÓZGU DO DUSZY DO CIAŁA DRZEWO OGOŁOCONE Z LIŚCI JAK JA OBDARTA Z NADZIEI Z MARZEŃ Z MIŁOŚCI I TYLKO WIATR NIESTRUDZENIE SIĘ UGANIA PRZENOSZĄC MIĘDZY NAMI SMUTNĄ PIEŚŃ ROZSTANIA...❤️ MARCINKU
|
Zgłoś SPAM
|
m
|
Białe kwiaty zaniosę Ci Synku, jasny płomyk jak zwykle zapalę, i łza znowu popłynie cichutko, serce płacząc wystuka swe żale. Czy usłyszysz ten stukot Kochanie? Czy najmniejszy choć dasz mi znak, tak wędrując daleko wśród gwiazd? Patrzę w jasne, pogodne niebo, lecz niewiele widzę przez łzy Jakaś wielka otula mnie mgła i tak bardzo, bardzo Ciebie brak
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|