|
Oskarek Małgorzaciak
* 02.02.2002 + 02.03.2006
Miejsce pochówku: Piotrków Trybunalski Ul Cmentarna 19A cmentarz Rzymsko Katolicki, woj. łódzkie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 305686
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Ania J.
|
Oskar biernie przyjmował wszystkie krzywdy ze strony opiekunów, nie pamiętał innego życia, nie poznał innych wzorów rodzin, ufał i kochał bezgranicznie, nie rozumiał ale wiedział ze tak musi być ze jest katowany, krzywdzone dzieci nie mają poczucia własnej wartości. jest mi tak strasznie smutno a tyle lat minęło
|
Zgłoś SPAM
|
Edyta
|
Dokładnie pani Aniu.Niestety myślę że te ostatnie lata życia to był niekończący się koszmar.Byłoby zupeľnie inaczej gdyby na drodze Oskarka pojawił się ktoś jak pan Marek i wyrwał go z matni ale tak się niestety nie stało.Strach, ból i cierpienie.Oskarek odchodził z poczuciem krzywdy i niesprawiedliwości taka jest prawda.
|
Zgłoś SPAM
|
Ania J.
|
3-4- letnie dziecko żyjąc w notorycznym upokorzeniu i gnębieniu nie pamięta już dobrych chwil które przeżyło jako maluszek do 2-go roku życia :(
|
Zgłoś SPAM
ewa z dziecmi
|
Kochani miał dwa latka szczęsliwe u PANA MARKA miał chustawkę akordeonik rowerek przybiegał do pana Marka tulił się kladkał w dłonie gdy pan MAREK grał na akordeonie to były piękne chwile w życiu Oskarka i za to jestem niezmiernie wdzięczna. Panu MARKOWI może tam pan Marek dalejopiekuje się OSKARKIEM I SĄ OBAJ SZCZĘSLIWI a później to wiemy co było...
|
Zgłoś SPAM
|
Anna. Wanda
(Do Pani. Edyty )
|
Oskarek miał też miłe chwile jak mieszkał u pana Marka był szczęśliwy, najedzony dobrze się rozwijał. Dopiero jak wyprowadziła się z Oskarkiem to zgotowała mu prawdziwe piekło razem z tym Nurkowskim sądzę że Oskarek zaznal szczęścia choć na krótko biedny aniołku spoczywaj w spokoju 💔
|
Zgłoś SPAM
Basia
|
I niczym sobie nie zawinil ten Aniolek byl tylko bezbronnym Aniolkiem ktory potrzebowal milosci a Ci...zgotowali mu taki los !!!!nigdy tego nie zrozumiem mam tylko nadzieję że po tych 15 latach nie wyjdą!!!!!!chociaż tyle można zrobić dla Oskarka zeby im uprzykszyc życie ...
|
Zgłoś SPAM
|
Basia
|
Mnie też Pani kochana nie interesuje to czy faktycznie tak było tylko caly czas próbuje sobie tłumaczyć ze ona to nienawidziła od samegonpoczatku tylko kryła to wszystko Oskarek byl napewno cudownym dzieckiem nic i nikt nie usprawiedliwia tego co Ci bydlacy zrobili ja bym zrobiła im to samo!!!@!Ale płakać mi się chce na myśl co On przeżywal jest to nie do pomyślenia no i że naprawde nie znalazł się nikt kto Mu pomogl😢😢😢😢
|
Zgłoś SPAM
|
Edyta
|
Do pani Joanny nie sądzę że miał miłe chwile był codziennie bity przez 1.5 roku:(
|
Zgłoś SPAM
|
Joanna
|
Ach... Nawet gdyby tak bylo to dziecko nie jest temu winne. To jej wina ze sie p...a.. Ona pewnie nigdy go nie kochala.. A opiekowala sie zeby dostac mieszkanie i zasilek... Mnie to bardziej zastanawia czy On mial w zyciu mile chwile..? Czy sie usmiechal?
|
Zgłoś SPAM
|
Basia
|
Wiem ze to co powiem moze byc wyssane z palca ale próbuje caly czas odp sobie na pytanie jak z dnia na dzień matka może nienawidzić swoje dziecko....nasuwa mi się myśl że może nie przyznała się temu nurkowskiemu do prostytucji i zawaliła moze ta niechcianą ciążę na tzw gwałt bo wstyd jej było potwierdzić swojemu partnerowi ze byla prostytutka i.moze oboje za to Oskarka karali co o tym myślicie...😢😢😢😢
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|