|
RAFAŁ PAŚKUCKI
* 06.03.1990 + 05.11.2012
Miejsce pochówku: ZARZECZ ŁUKOWSKI, woj. lubelskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 223079
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Uchyl mi rąbek nieba... Bym płakać przestała... Podaruj mi chwilę wytchnienia... Bym słońce na niebie ujrzała... Wypełń sobą pustkę w mym sercu... By cieplutko mi było... Ulecz moje rany... Aby więcej ich nie było... Osusz moje perły... Które po policzkach spływają... Natchnij mnie nadzieją... Bym w niej podporę miała...
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Kaganek Twego życia zgasł mój jeszcze chyba się nie dopalił... Przedwczesny był to końca czas, zabrał Cię Bóg, a mnie ocalił! Takie to bardzo niesprawiedliwe, odszedłeś! – Ja zostałam sama... Okrutne życie i złośliwe nie wiem co robić teraz mam? Bo utraciłam sens wszystkiego świat istnieć dla mnie przestał już! Przyjdź do mnie we śnie – powiedz dlaczego? nadzieję w serce moje włóż! Daj mi choć jeden znak we śnie, że tam jest dobrze i czekać będziesz. Tak bardzo, bardzo kocham Cię i będę kochać, zawsze i wszędzie!
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Ty nie odszedłeś daleko... Wiem to, rozumiem, czekam. To tak jakbyś był obok, za rzeką. W tej wsi, co mgły ją zasnuły... A po górach i skałach wiatr zawodzi I śpiewa piosenkę tęsknoty przepastnej. Dniem każdym biegnę do Ciebie W tę światłość boskości jasnej. A mówią, że to otchłanie, Że tam gdzie jesteś nic nie ma... Jesteś w blasku słońca I w trawach, w koronie drzewa... Dlatego palę Ci świeczkę, Jej płomyk serce ogrzewa, Bo kiedyś będziemy znów razem. W to wierzyć mi bardzo trzeba...
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Niebo się zatrwożyło,zerwał się silny wiatr. Kiedy w ostatnią drogę ruszyłeś. Bo przecież nie tak miało być. Ty miałeś jeszcze długo żyć. Cieszyć nas swymi słowami. Gestem ,uśmiechem ,minami,. Dlatego niebo ucichło. Kiedy składano Twoje ciało. Bo dopatrzono się tam w niebie. Że się ktoś bardzo pomylił. Zabierając nam tak wcześnie Ciebie.,
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Dobrzy ludzie umierają inaczej wielka pustka po nich w sercu zostaje. Dni żałoby na granicy z rozpaczą, kiedy wola Twa spełnia się Panie. Dobrzy ludzie otrzymają nagrodę twarzą w twarz ujrzą naszego Pana - Chociaż wierzę,że jesteś już z Bogiem, nad Twym grobem wciąż tkwię zapłakana. Ale Jezus też przecież zapłakał, bo wzruszyła Go śmierć Przyjaciela, Bowiem kochał Łazarza ,jak brata i ta miłość mnie dzisiaj ośmiela. I nie wstydzę się płakać za Tobą, chociaż łzy nie są tu najważniejsze, Czerń dokoła przenika żałobą, Dobrzy ludzie odchodzą zbyt szybko, lecz zostają po nich ciepłe wspomnienia - Choć wyblakną lecz nigdy nie znikną. Na nich zrodzą się pokolenia. Choć umarłeś ,to we mnie wciąż żyjesz i nie zgaśniesz,jak znicz w mej pamięci
|
Zgłoś SPAM
|
mama Sebastiana Duszynskiego
|
"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"...
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ
|
Widzisz to w moich oczach To, o czym nigdy nie powiem... Bo jak opowiedzieć mam smutek Zamknięty za ścianą powiek Jak wytłumaczyć pragnienie Jak zamaskować tęsknotę Gdy dusza leży na dłoni Powiedz mi jak mam to zrobić Jak żyć by nikogo nie zranić?.
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ
|
Boże dodaj sił rodzinie, Ty wiesz, czym jest dziecka zgon, Niech Twa miłość na nich spłynie, W sercach zabrzmi wiary dzwon. Kiedyś znowu się spotkamy, Kiedy dla nas przyjdzie kres, Ciebie w swej pamięci mamy, W naszych sercach i otchłani łez. Ciało Twoje już w mogile, Wkrótce się obróci w proch, W myślach wspomnień z Tobą chwile, Oraz bliskich Twoich szloch. Ty podążasz w światła stronę, Gdzie na Ciebie czeka Pan, Tak Ci było przeznaczone, Dla nas zaś goryczy dzban.
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ
|
Aniele stróżu czyjej teraz strzeżesz duszy. On sam już aniołem więc go więcej strzec nie musisz? Czasem mówię do niego głośno czasem płaczę myśląc o nim Ale czuję Go gdzieś blisko pewnie słyszy myśli moje. Bo gdy czasem mocno proszę by pomógł mi w trudny dzień Zawsze daje mi otuchy i pomaga zapaść w sen. Wiesz, zazdroszczę Ci aniele że Go możesz spotkać sam Bo ja, tylko fotografie i wspomnienia po nim mam. Lecz kochana mamo - rzecze na to Anioł Stróż To jest tylko chwilą czasu, byś tańczyła z Nim wśród róż.
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ
|
Przez morze łez w górę smutku biegnie promień. Przez morze łez, w górę smutku biegniesz co dzień. Ulotny jak ze snu… znak,że jesteś gdzieś tam. Powracasz dziś… żeby serca ogrzać nam! Ja teraz wiem, że łzy nic nie pomogą i bezsilny żal. Przytulam Cię… choć dzieli Nas bezkresna dal. Za morzem łez, za wielką górą smutku. Jest miejsce gdzie, pokonam ból…
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|