|
Karol Wiśniewski
* 11.08.1989 + 27.05.2013
Miejsce pochówku: Cmentarz Komunalny w Starczowie. Dekanat Kamieniec Ząbkowicki, woj. dolnośląskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 694667
|
|
|
|
Dodane w czerwcu
|
mama śp. Konrada
|
Trzeba przeżyć swoje życie, takie jakie jest.
[ Jean Francois Catalan ]
(**)
Niedzielne światełko pamięci otulone smutkiem…
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
A One, nasze dzieci… w wesołej tęczy na niebie W pierwszym wiosennym deszczu W ciepłym wiosny powiewie A One nasze dzieci… Te, z Aniołów ładniejsze Uśmiechają się do nas z nieba… Światełko pamięci na Dzień Dziecka… Spoglądaj czule na tych, którzy tęsknią i kochają (**)
|
Zgłoś SPAM
Dodane w maju
|
mama śp. Konrada
|
Kolejny miesiąc odchodzi na zawsze.
Nic się już nie powtórzy.
Nic już nie będzie jak było…
❤️*❤️
Ostatnie majowe światełko niech dotrze do Ciebie…
Na znak naszej pamięci.
❤️*❤️
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
”Gdzie jesteś? Czy spotkam cię kiedyś? Czy droga ma przetnie się z twoją? Idziemy ku sobie Idziemy od siebie Tęsknoty się dwoją i troją Gdzie jesteś? „ (**) Światełko otulone pamięcią i tęsknotą niech dla Ciebie płonie…
|
Zgłoś SPAM
mama śp. Konrada
|
„ Życie jest snem, a śmierć przebudzeniem”
Pedro Calderon
Światełko pamięci niech zawsze Ci płonie…
(*)
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP.ROBERTA N.
|
WCZORAJ kAROLU BYŁA KOLEJNA ROCZNICA...
TWEGO ODEJŚCIA (((***)))
ŚPIJ ANIOŁKU W TYM LEPSZYM ŚWIECIE (((***)))
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP.ROBERTA N.
|
♨️❤️❤️♨️***♨️❤️❤️♨️ **ANIOŁKU UKOCHANY** Słoneczko powoli zachodzi... A ja mówię dobranoc... Jeszcze muszę zapalić światełka pamięci i nadziei By nigdy nie zgasły na zawsze (((**********))) ♨️❤️❤️♨️***♨️❤️❤️♨️ **ANIOŁKU UKOCHANY**
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp. Konrada
|
„Miłość, aby była prawdziwa, musi kosztować, musi boleć, musi ogołacać nas z samych siebie.”
(**)
Smutne światełko z modlitwą.
|
Zgłoś SPAM
|
Babcia Zosi Gębki
|
Zapalam smutną lampeczkę dla Ciebie Karolku.
|
Zgłoś SPAM
|
Mama Bartka Ciszek
|
Nie płacz kochana Mamo, Nie płacz kochany Tato ja patrzę na Was co rano. Jak tylko oczka otworzę i skrzydła anielskie rozłożę to zaraz lecę do Was pomimo, że jestem tu - w Niebie Lecę, by Was utulić, do serca mego przytulić głaskać Wasze włosy rozwiane i skleić Serca złamane. I znajdziecie mnie w listku na drzewie I wiatru ciepłym powiewie I w jasnym słońca promieniu I w ptaku co siadł na ramieniu. W tatrach i szumie morza W tęczy łuku, barwnym jak zorza W tatusia czułym uścisku Bo jestem tak bardzo blisko... I śpiewam Wam liści szelestem I kocham - przy Was jestem W zachodzie i wschodzie słońca Ja będę z Wami do końca... ❤️❤️❤️♨️♨️♨️💔💔💔😘😘😘😢😢😢♨️♨️♨️
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|