Daniel Litwiniuk

Jest granica, gdzie obojetność jest zbrodnią, gdzie zignorowanie błagania o pomoc jest zbrodnią. Danielku, jesteś ofiarą niebywałej zbrodni. Zbrodni, która naznaczy całe moje życie. To coś co Ciebie krzywdziło przez tyle lat, podły ojciec, milicja, prokuratura, kuratorka, lekarze.... Jak wy smiecie jeszcze żyć spokojnie!??!!

nieważne

Dzisiaj dzień miłości Kochany, Teraz mam nadzieję że masz jej dużo. Wchodząc tutaj do Ciebie na tą stronę ciarki mnie przechodzą. Wszystko mi się przypomina. Najgorsze ze ludzie nie wyciągają wniosków co chwila jakieś dziecko ginie. Nie ważne kto rządzi tym krajem wszyscy są do kitu a dzieci małe umierają. Pieniądze idą na śmieszne cele a dzieci płaczą. To nie do Ciebie Danielu, nie wiem do kogo to piszę. Taka potrzeba. Wczoraj był pogrzeb byłego mojego szefa. Dobry człowiek z niego był. Sam wychował czwórkę dzieci na dobrych ludzi. Nie na złodziej nie na polityków tylko na dobrych ludzi. Teraz do Ciebie Danielu Kocham Cie Bądź szczęśliwy.

smierc Danielka uczula nas na krzywde dziecka.Nie mozna czekac,trzeba reagowac natychmiast.Ja wiem co to znaczy walczyc o dobro dziecka,bo musialam stanac w obronie swojego wnuka,narazajac sie corce.Smutne,ale dziecko nie moze byc ofiara glupoty doroslych,a czesto tak bywa.Jestem u Ciebie Danielku codziennie,bo Ty dodajesz mi sil do czuwania nad moimi wnukami i dbania o ich bezpieczenstwo.

Ta strona to strona Daniela ,ale tez protest,symbol,niewidzialny krzyk! Abysmy uczulili wszystkich,aby nic takiego nie mialo sie prawa wydarzyc,NIGDY,PRZENIGDY!!! W ten sposob skladamy tez hold,mece Daniela i jego tragicznej smierci.

To niepojęte,opłakujemy dziecko,które nie żyje od prawie 36 lat a historia ta jest tak żywa w nas jakby to było przedwczoraj.Wszystko jest takie "namacalne" a obecność Danielka jest tak odczuwalna jakby stał za drzwiami i zaraz miał wejść do pokoju.A gdyby pan Kijowski nie wszedł wtedy do antykwariatu,gdyby nie wziął przypadkiem książki pt."Mrok",nie znalibyśmy Danielka,miejscowość Hajnówka bylaby jak wiele dziesiątek innych...a tak jesteśmy z naszym chłopcem codziennie,niektórzy bardzo blisko.Jestem całkowicie pewna jednego,że to,że poznaliśmy Go nie jest przypadkiem.Każdy z nas ma jakąś misję w tej historii.Ja szukam swojej.Wiem,że Danielek mi pomoże ją znaleźć.

Czesc Danielku to juz 2 swieta z Toba. Wierze, ze dobrze sie bawisz. I dostales duzo prezentow). Ja moge dac Ci tylko swoje placzace serce. Kocham Cie.

DanieLku codziennie kiedy patrzę na synka myślę o Tobie.Dzieci są wspaniałe,ufne,szczere,nie potrafią kryć radości czy smutku tylko potem dorośli pokazują im jak żyć i przestają być takie cudowne.Muszą zachowywać się tak czy inaczej bo tak trzeba a ja właśnie za to je kocham.

Robercie jakie to smutne...

Mój synek wczoraj miał zrobione bardzo podobne
Zdjecie jakie ma Danielek. Boże sa w takim samym wieku. Kto wiedział że Danielek niedługo umrze.