Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Daniel Litwiniuk


* 01.09.1974

 

+ 18.02.1981

Miejsce pochówku: Hajnowka

,

woj. podlaskie

 
Licznik odwiedzin strony
393758
Dodane ponad rok temu
teresa twardowska
Codziennie myślę o Tobie Skarbie, staram się nie zagłębiać ,nie roztrząsać,ale nie zawsze mi się to udaje. Dzisiaj czuję ból i rozpacz ,tak bardzo boli Twoja niezawiniona śmierć Danielku..
Zgłoś SPAM
zięć Janiny Dydka, syn Józefa Marchewczyka, przyjaciel Eli Remebelskiej
(PAMIĘĆ)
ŚPIJ SPOKOJNIE ANIOŁKU... WIELU, O TOBIE PAMIĘTA...
Zgłoś SPAM
STEFAN TORUN
DAWNO NIE BYŁEM U CIEBIE DANIELKU,NOSZĘ W SERCU PAMIĘĆ O TOBIE O TWOIM CIERPIENIU.PODZIWIAM, UCZĘ SIĘ OD CIEBIE BYCIA SILNYM I MĄDRYM,KOCHAM CIE MALEŃKI SKARBIE.ŚPIJ SŁONECZKO JUŻ TERAZ PRZEZ NIKOGO NIE KRZYWDZONY.
Zgłoś SPAM
magda z.
No niestety, zapewne rzeczywiście litowali się tylko nad sobą. To para psychopatów i to było właśnie to koszmarne nieszczęście naszego nieszczęsnego maluszka. Że na takich trafił. Gdyby w grę wchodziło jakieś poczucie winy, K. nie wróciłaby do swojego mieszkania, zawodu nauczycielki, nie zaprzeczałaby teraz temu, co zrobiła, etc. To klasyczna psychopatka. Natomiast, jak zauważyłam w protokołach, "płakała w sądzie". Nie można więc wykluczyć, że nawet do jej chorego umysłu coś tam dotarło - że doprowadziła do straszliwej tragedii. Ale pewnie był to jedynie żal w stosunku do "skutku ubocznego", natomiast nie doprowadził on do rewizji słuszności własnych przekonań. Sprawczyni nie umiała wczuć się także w położenie swojej ofiary. I nie umie do dziś. Wiele łez wylałam nad Danielkiem. Przeżyłam prawdziwą żałobę. Wiem jedno: nie wszyscy jesteśmy ludźmi. Niektórzy to "ludzie". Morderczynie własnych dzieci, kaci pasierbów, psychopatyczne babcie twierdzące, że chcą tylko dobra wnuków, a krzywdzące je i ich rodziców, etc. To straszliwe sprawy, nad którymi ja też nie potrafię przejść tak łatwo do porządku dziennego... Pozdrawiam serdecznie
Zgłoś SPAM
teresa twardowska
Jeżeli tak jest to oprawcy Danielka nigdy nie żałowali tego co Mu zrobili.Pewnie litowali się tylko nad sobą,i tym że spędzą lata w więzieniu, a ja naiwnie myślałam że po tych wszystkich reakcjach i wpisach naszych zrozumieją jak straszną zbrodnię popełnili ,jak okrutnie potraktowali małego, bezbronnego chłopczyka ,który im ufał i pewnie kochał.Jakie to przygnębiające i przykre, jakie straszne..
Zgłoś SPAM
magda z.
To nie choroba psychiczna. Większość morderców jest zdrowa psychicznie. To nieprawidłowa osobowość - psychopatyczna. Ona sprawia, że sprawca nie czuje empatii, nie czuje winy, nie czuje wyrzutów sumienia. Nic nie czuje. Psychopata ma tylko jakieś uczucia w stosunku do siebie samego. To tacy "niby" ludzie, ludzie udający ludzi (terminologia z psychologii). Nie zrozumie Pani tych morderców, tak jak nie zrozumiem ich ja ani wielu innych. Zresztą psychiatrzy stwierdzili, że sprawczyni miała osobowość dyssocjalną, czyli była (i jest) psychopatką. To samo powiedzieli o niej sąsiedzi, z którymi miałam okazję kiedyś rozmawiać. Ja codziennie myślę o Danielku. Straszliwie mnie to dotknęło. Niestety, już nic nie możemy zrobić. :( Módlmy się za ludzkość. Może gdzieś jest Bóg.
Zgłoś SPAM
teresa twardowska
Już dawno tu nikt nie pisał,a ja codziennie zastanawiam się ,rozmyślam dlaczego tragedia Danielka i tragedie innych dzieci tak często się zdarzają. Co siedzi w głowie takiej osoby.Próbowałam na różne sposoby to zrozumieć i nie potrafię. Nie mogę pojąć myślenia takiego osobnika.Przychodzi mi tylko do głowy choroba .Normalny -myślący człowiek zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów ,a chory umysł nie potrafi nie chce nie umie. Tłumaczenie że nie chciało się zabić-a zabiło ,to tłumaczenie chore,nieprawdziwe.Jeżeli katuje się dziecko przez kilka godzin,jeżeli się nim rzuca o ścianę, podtapia ,wreszcie głodzi.To w jakim celu to robi.Życie człowieka jest kruche a w szczególności życie małego dziecka.Jeżeli nie chciano zabić ,to czemu to robiono? Jak to zrozumieć? ..
Zgłoś SPAM
marzena
Czy może być coś gorszego z uczuć niż świadomość bycia niekochanym... Żadne dziecko na świecie nie powinno znać tego uczucia...
Zgłoś SPAM
Teresa z Krakowa
Jestem tu bo chyba nigdy Cię nie zapomnę malutki
Zgłoś SPAM
magda z.
Ludzie nie zapomną, nie ma obawy. Po prostu życie pędzi do przodu, raz pamiętają bardziej, raz mniej. Ale pamiętają. Ja na pewno nigdy nie zapomnę, choć bardzo staram się pamiętać, ale nie rozpamiętywać, bo to boli za bardzo. Nie zawsze się niestety udaje. Ta koszmarna data wciąż tkwi we mnie. Na szczęście jest internet i po przypomnieniu tej sprawy ona "żyje" w sieci. Kto będzie chciał, szybko się poinformuje. Niestety, życia to Danielkowi nie wróci.... Jak już kiedyś pisałam, byłam na jego grobku, gdy przejeżdżałam przez Hajnówkę w czasie świąt wielkanocnych. Stała tam taka jakby święconka, paliły się znicze... Mam nadzieję, że jutro też będzie pełno zniczy...
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   ...   54   55   56   ...   113   114    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Joanna Kruszynska
20.08.2013
 
-
Ceremonię prowadził
To my,ludzie dobrej woli chowamy to dziecko z wielkimi honorami,kazdego dnia...