Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Daniel Litwiniuk


* 01.09.1974

 

+ 18.02.1981

Miejsce pochówku: Hajnowka

,

woj. podlaskie

 
Licznik odwiedzin strony
393954
Dodane ponad rok temu
marzena
Czasem nie mogę uwierzyc w to, że żyłeś i nadal mógłbyś życ... Zamiast beztroskiego dzieciństwa, słońca, wakacji, rowerku, piłki.....zostałeś zakopany w zimnej ziemi. Żyję nadzieją, że spoczął z Tobą Twój miś, który dał Ci ciepło...
Zgłoś SPAM
marzena
mama - moje mysli nigdy nie sięgały tak dalece jak teraz... Jeszcze kilka dni i mija rok od chwili gdy znalazłam sie NAGLE w 1981 roku 18 lutego, w jednym z PRL-owskich pokoi, samotna na łóżku, konając, w poklejonej od krwi pizamce, przy misiu... Od tego momentu wszystko juz jest inne. Przede wszystkim jest Daniel. Ktoś kogo nie pojmuję. Jakby syn, utracone dziecko. Ktoś powiedziałby: wmówiła sobie, ubzdurała jakąś smierc dziecka. A ja wiem, że nie. Uczucia jakie towarzyszą mi gdy mysle o Danielu nie mogę z niczym porównac. To taki wewnetrzny strach, lęk, gorycz, rozpacz, wszystko naraz. Taka beznadziejna bezradność, ze przeciez nie da sie juz nic zrobic. Taki głęboki żal, że kiedys mozna było Go uratowac. Do tego dochodzi jeszcze jakies takie niesamowite uczucie uświadomienia sobie, ze On kiedys żył, oddychał, BYŁ. Że to stało sie naprawde, ze o n a nadal zyje, ze Go znała, że naprawde Mu to zrobiła. Czasem chciałabym spojrzec j e j prosto w oczy i zapytac dlaczego? Błagac by powiedziała jaki miał głos, jaki był na codzien. Jakie bajki lubil, w co sie bawił. Chciałabym by powiedziała czy nigdy choc na moment nie skruszył j e j serca... Chciałabym wiedziec co jadł na swój ostatni obiad... Nie wiem po co. To takie dziwne. Nie potrafie chyba opisac tego tak jakbym chciała. Kto przezył to tak samo wie o czym mówie. Juz zaden dzien od konca czerwca 2013 roku nie był taki jak przed przeczytaniem artykułu. Od roku patrze w okna niskich bloków. Zawsze Go widze. Jak patrzy. Jak teskni. Zawsze się boje, że zapatrzył sie w jakąs szczesliwą, bawiącą sie na sniegu rodzine. A na Niego czekała kara. Ostatnia kara w krótkim, beznadziejnym zyciu. Za straszną zbrodnie - za zgubione sznurówki. Chciałabym dac Mu tak pięjne dziecinstwo o jakim nawet nie śnił. Chciałabym dac Mu taką mamę o jakiej nigdy nawet nie marzył. Dawno nie płakałam...
Zgłoś SPAM
magda z.
Straszna ta sprawa w tą dziewczynką. Nie mogę dojść do siebie po tej informacji. Dlaczego tyle niepotrzebnej śmierci wokół...
Zgłoś SPAM
mama
Marzena ja mam już tak absurdalne myśli, że to że żyję ja ty i inni ludzie to chyba jakiś wyjątek, że nam się udało. Po tych wszystkich przeżyciach chciałabym, żeby obowiązywał kodeks Hamurabiego, nie wiem czy byłoby mnie stać wykonać karę ale nie potrafię w stosunku do takich bestii zdobyć się na jakikolwiek zrozumienie. Śmieć tej 3-letniej dziewczynki mnie też poraża, nie umiem sobie tego wytłumaczyć jak można zapomnieć o dziecku, za potrzebę zarobienia pieniądza dziecko poniosło śmierć. Po czymś takim nie umiałabym dalej żyć.
Zgłoś SPAM
marzena
mama - mi tez juz brakuje sił... Jeszcze te niepotrzebne zgodny dzieci pozostawianych w samochodzie... Moja wyobraznia niestety jest tak dalece posunięta, że dosłownie konam myślami razem z takim dzieckiem, któremu brakuje tchu w szczelnie zamkniętym aucie. Trudno jest mi już spokojnie i beztrosko zyc z takimi informacjami nacodzień.
Zgłoś SPAM
mama
tyle zła dotyka dzieci, zadaję sobie pytanie po co, nie dałam rady doczytać artykułu o rodzinie zastępczej z Pucka, co to za świat. Nawet Jezusa ukrzyżowali. Boże mój.
Zgłoś SPAM
j.
na zawsze w nas
Zgłoś SPAM
Magda z.
No znicz to jednak można postawić. Zrobiłam to osobiście w święta wielkanocne patrz moje kondolencje z tamtego okresu. Prosiłam administratora o możliwość publikacji zdjęć z tamtego okresu niestety nie otrzymałam odpowiedzi. Daniel musi żyć; on żyje dalej ja to wiem.
Zgłoś SPAM
B.
Dziewczyny, nie używajcie proszę nazwiska tego koszmarnego babska, kata i morderczyni Danielka. Wszyscy je znamy. W świetle prawa jest wolnym i oczyszczonym z zarzutów człowiekiem. Jak wiadomo nawet w papierach nie ma już śladu o tym, że zakatowała bezbronne dziecko. Odsiedziała swoje i teraz - niestety - jest pełnoprawnym obywatelem. Używanie tu jej nazwiska może jedynie spowodować, że po raz kolejny administrator zamknie stronę Danielka. A ten kochany Dzieciak zasługuje przynajmniej na taki akt pamięci, skoro nawet znicza na jego grobie nie można postawić.
Zgłoś SPAM
marzena
Jak wyglądały Twoje Dni Dziecka maleńki Skarbie? Byłam dzis cały dzień myslami przy Tobie. Czuję nadal wielki żal, trudny do opisania... Wiesz, tak sobie mysle...my wszyscy podobno jestesmy dziecmi Boga, a doznajemy w zyciu tyle tyle krzywd. Cierpi tylu ludzi, tyle dzieci. A przeciez kochający rodzic nie krzywdzi swojego dziecka... Powiedz mi prosze Kochany.....gdzie jestes...
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   ...   59   60   61   ...   113   114    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Joanna Kruszynska
20.08.2013
 
-
Ceremonię prowadził
To my,ludzie dobrej woli chowamy to dziecko z wielkimi honorami,kazdego dnia...