|
Daniel Litwiniuk
* 01.09.1974 + 18.02.1981
Miejsce pochówku: Hajnowka, woj. podlaskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 393942
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Iza
|
Dziś Wielki Piątek Danielku. Jezus umiera na krzyżu.Po długich mękach i cierpieniach.Twoje trwały ponad dwa lata.Też dla mnie jesteś Danielku, jak pisze ciocia Marzena, takim właśnie Jezusem i błagam Boga na kolanach, by Ci to całe zło, którego doznałeś wynagrodził. Kocham Cię Ty dzielny maluszku...Wszyscy Cię kochają.
|
Zgłoś SPAM
|
teresa twardowska
|
Jakąż straszną zbrodnię popełniło to małe dziecko że trzeba było go aż tak tak bić?..Czy jedna sznurówka warta była życia dziecka?..Gdzie była miłość ,serce, gdzie była wiara ludzi którzy to uczynili?.,panie inżynier ,pani inżynier któż tak bije dzieci.? Za strach i ból Danielku twój, za twoje nie wypłakane łzy,za twe nieludzkie cierpienie,dziecinko my .. tylko możemy modlić się dziś.Kochamy Cię że jesteś i pozostaniesz na zawsze w naszych sercach,..
|
Zgłoś SPAM
|
Ewka
|
Marzenko też mam te same odczucia... a już przyszła wiosna, święta, spacery, piaskownica, dzieci to największa radość i szczęście...
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
Kiepski dziś dzień... Wspomnienia przeczytanego kiedyś tekstu wirują mi po głowie.. Źle się czuję od rana. Pomyślałam sobie o Twoim samopoczuciu tego wieczoru. O zwymiotowaniu. Tak bardzo musiałeś się źle czuc. O tym jak leżałes w łózeczku i cierpiałeś. Czy przez główkę przeszła Ci mysl: dlaczego mi to zrobiła? Dlaczego dziś tak bardzo mocno mnie zbiła? Jak sie czułeś kochany? W środku wszystko wirowało? Mdliło? Czułeś strach? Nie wiedziałeś co sie z Tobą dzieje? Poniżone ciałko, poniżona dusza. Ponizony aż do konca, jako dziecko, jako człowiek... Nie wart dla niej szklanki wody... Wkoncu cisza, spokój, przestałeś czuc ból. Ale przestałeś tez czuć cokolwiek. Na zawsze. Tak mi przykro malutki. Tak mi przykro. Dawno nie płakałam na Twojej stronie. Może zbyt dawno. Dziś posyłam Ci morze moich łez... Bolesnych łez. Gdybyś mógł Zmartwychwstać tak jak uczą nas zbliżające się Święta. Nie doczekałeś ich wtedy. Nie doczekałeś wtedy wiosny, słońca. A co gorsze, następnego dnia normalnie toczyło się zycie. Dzieci szły do przedszkola, ludzie do pracy. A Twoje zimne, biedne, sponiewierane ciałko leżało gdzieś w strasznym pomieszczeniu... Kochany niebawem rok od kiedy Cię znam. A ból trwa i trwa i trwa... Kocham Cię największy bohaterze...Dzisiejszy mój dzień znowu należy do Ciebie..
|
Zgłoś SPAM
|
Ewka
|
Uwielbiam małe dzieci, bezbronność, dotyk, radość, sposób poznawania świata, otwartość, szczerość...Danielku kochamy Cię wszyscy!
|
Zgłoś SPAM
marzena
|
Tak bardzo Cię pokochałam Maluszku. Myśl, że umierałeś samotnie i wspomnienie Twoich strasznych dni to tortury psychiczne niczym bicze na moją duszę... Czy kiedys to sie skonczy ? Czy skonczy sie czas gdy dorosły decydować bedzie o losie małego człowieka ? Skonczy sie - nawet nie wiemy kiedy. Jeszcze wtedy gdy żywi ludzie beda chodzic po ziemi. "Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych..." Boże istniej - błagam...
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
Dla mnie jesteś jak Jezus, który wziął na siebie pasy... Z nasze grzechy? Za nasze winy? Nie płaczcie nade mną = nie płacz ciociu, to nie boli... Boże mój Boże, czemuś mnie opuścił = zabierz mnie ciociu do siebie...
|
Zgłoś SPAM
mama
|
Chłopczyku tęsknię za Tobą. Kocham Cię i przytulam się do Ciebie. Mam nadzieję że teraz jesteś tam gdzie jest dobrze i gdzie jest miłość. Często patrzę w niebo ...........
|
Zgłoś SPAM
|
STEFAN TORUN
|
Nie mam słów czytając kolejne sprawy,jak można dziecku nie dać jeść,zamknął bym taką mamusię w klatce na tydzień beż żarcia i picia,niech by doświadczyła tego co zgotowała własnemu dziecku.To nie ludzie.
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
Jestem po prostu już zrezygnowana....Ciągle myślę,że to już ostatni raz,że miesiąc,dwa temu ,to już ostatnia historia maltretowanego,zagłodzonego dziecka,a tu znowu....
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|