Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Daniel Litwiniuk


* 01.09.1974

 

+ 18.02.1981

Miejsce pochówku: Hajnowka

,

woj. podlaskie

 
Licznik odwiedzin strony
393735
Dodane ponad rok temu
Stefan Toruń
Myślę iż nie zapomnimy,lepiej garstka niż tłum,nie wiem jak to jest ale Danielek jest w moim życiu na zawsze,moje dzieci też o nim wiedzą pewnie do końca nie rozumieją,ale są z Nim.Jasne że mam żal do całego świata że nikt nie pomógł ale nikt też nie przewidział że to Małe dziecko zostanie zakatowane przez taką kreaturę.Pociesza mnie tylko to iż nie była to daremna śmierć,dziękuję Ci Danielku dzięki Tobie jestem innym człowiekiem inaczej postrzegam świat,więcej widzę więcej umiem.Kocham Cię Kruszynko,gdyby to mogło Ci przywrócić życie to oddałbym swoje w zamian Bogu bez zastanowienia.Jezus wskrzesił Łazarza,wierzę że Ciebie kiedyś też wskrzesi.Boże mój co ja piszę,kocham Cię maleńki Kryształku.
Zgłoś SPAM
Grażyna z Torunia
Tak, też mam wrażenie, że był duży, ale słomiany ogień i została tylko kupka popiołu. Nikogo nie obwiniam, bo wiem, że każdy ma swoje życie, problemy, ale jest mi tak smutno i taki żal, czuję, jakbyśmy zawiedli Danielka kolejny raz, a przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale miało być...
Zgłoś SPAM
Justyna Olsztyn
Ja też nigdy nie zapomnę o Tobie Kochany Danielku. Ilekroć tu wchodzę mam łzy w oczach. Dopóki będę mogła będę zapalała dla Ciebie światełko. Ta strona jest przecież poświęcona Tobie a nie nam. Przykro mi tylko, że z tego całego zapału jaki był w ludziach w ubiegłym roku tak naprawdę tak niewiele zostało. Ta przywrócona po 30 latach pamięć o tej straszliwej tragedii miała mieć jakiś sens, cel, zapoczątkować jakąś akcję na rzecz dzieci, miała być fundacja, nawet plan postawienia pomnika czy też tablicy upamiętniającej śmierć Danielka. Kończy się jak zwykle...
Zgłoś SPAM
Iza
Fakt, jest nas coraz mniej ale myślę,że Ci, którzy tutaj już nie piszą, o Danielku nie zapomnieli i nigdy nie zapomną. Ja Danielku będę Cię tu odwiedzać dopóki starczy mi sił...do zobaczenia Maluszku
Zgłoś SPAM
dorota
Niedługo Nas tu garstka zostanie...
Zgłoś SPAM
Natalia
Kochani... Moj bol mija. Czuje za czas zaloby mam chyba za soba. Moze to pora aby sie z Wami pozegnac i z calego serca podziekowac za piekne slowa wsparcia i za wspolne chwile milczenia...Nie udaloby mi sie pokonac tej drogi gdyby nie Wy. Jestescie wspaniali. Dziekuje.
Zgłoś SPAM
mama
Nie mam słów więc pani Grażyno powtórzę tylko Pani słowa: Szok!!!!
Zgłoś SPAM
Grażyna z Torunia
Rzeczywiście Pani Teresa pięknie napisała dla naszego, kochanego Danielka, przyjemnie się czyta takie pytanie-życzenie i chciałoby się, by było prawdą...
Zgłoś SPAM
Grażyna z Torunia
Co do artykułu, o który pytacie,ja przeczytałam o trzecim dziecku z akt sądowych, które w ub.roku udało mi się w Internecie znaleźć. Słuchajcie, chodziło o wezwanie ojca Danielka do Krakowa, tam, gdzie dziecko (nie znam płci)przeznaczono do adopcji. To było jeszcze przed rozwodem, więc sąd rodzinny-adopcyjny wezwał, jako domniemanego ojca, J.L., chociaż biologicznym nie był. Wtedy razem z Renatą zaoferowali się jako rodzina adopcyjna. Później była tragedia naszego kochanego Chłopczyka i co z tamtym dzieckiem nie wiem. Może to jest to, które mieszka z matką, a może jak ktoś tu pisał to jest już czwarte. Co do pogrzebu, to J.L. wysłał zaraz po śmierci Danielka telegram do jego matki, że stało się nieszczęście i synek nie żyje, tak jakby przyczyną śmierci była choroba lub wypadek i później jak "zbolały" ojciec pojechał na pogrzeb. W wiezieniu przysyłając listy do rodziców nie martwił się śmiercią syna, tylko tym, kiedy odzyska wolność i o taką modlitwę prosił rodziców. Szok!
Zgłoś SPAM
mama
Pani Grażyno może nie chce Pani o tym napisać, jeśli tak to zrozumiem, ale też umknęła mi chyba gdzieś sprawa artykułu, o którym Pani pisze. Proszę coś przybliżyć, bo to wprost niewiarygodne jakie ta sprawa przybiera przedziwne w mojej ocenie formy. W głowie się nie mieści. Pani Grażyno doceniam i proszę się przyjąć ukłony. Danielku czy Ty to rozumiesz, bo ja kompletnie chłopczyku się już pogubiłam.
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   ...   73   74   75   ...   113   114    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Joanna Kruszynska
20.08.2013
 
-
Ceremonię prowadził
To my,ludzie dobrej woli chowamy to dziecko z wielkimi honorami,kazdego dnia...