|
Daniel Litwiniuk
* 01.09.1974 + 18.02.1981
Miejsce pochówku: Hajnowka, woj. podlaskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 393509
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Natalia
|
Drota ja znam historie Oskara i Daniela Pełki...Ale one sa gdzies obok mnie...Nie docieraja do mnie...Lczy sie tylko Danielek. Moj Daniel. Nie wiem czy to zrozumiecie. Ja sama ledwo to pojmuje. Nie myslcie o mnie zle. Historia Daniela wstrzasnela mna tak doglebnie ze po jej ukazaniu sie nic mnie juz nie poruszylo w zyciu bardziej . I nie poruszy...
|
Zgłoś SPAM
|
Ewa
|
w 2000 roku przy sprawie utopienia Michałka S , w styczniu w Wiśle. Pani która podawała wiadomości przypomniała największe bestialstwa wobec dzieci, wtedy powiedziała o Danielku zatłuczonym pasem to był 20 lat po tragedii.
|
Zgłoś SPAM
|
Ewa
|
Bardzo mi jej żal, w artykule też mowa,że to właśnie ona z dzieckiem na ręku przyjeżdżała do Warszawy.Była bieda, na początku nawet nie miała mieszkania. Niech ją Bóg w opiece trzyma, bo ja takiej tragedii chyba bym nie przeżyła.A ona przeszła całe pasmo nieszczęść od młodych lat.
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
A za chwilę kolejne rocznice tragicznie zmarłych dzieci-Oskar Małgorzaciak i Daniel Pełka.Dzień po dniu.
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
Oczywiscie,nie mam pretensji do mamy Daniela,do rodziny.Nie wiem,jak tam było.Chociaż,gdybym zobaczyła u swojego syna siniaki,jakiś bzdurny regulamin-wpadłabym w szał.Najbardziej tępie osoby,które były najblizej Daniela-sąsiedzi,znajomi.
|
Zgłoś SPAM
Ewa
|
Mnie jakoś szkoda mamy chłopczyka, w bardzo młodym wieku przeżyła tragedię.Zdrada, rozwód, śmierć dziecka.Pasmo nieszczęść.
|
Zgłoś SPAM
|
Natalia
|
Mama Daniela nie miala pieniedzy na zycie nie mowiac juz o podrozy do Warszawy. To byly ciezkie czasy.
|
Zgłoś SPAM
Ewa
|
No właśnie regulamin, wszyscy wiedzieli że dziecko jest bite, siniaki, naderwane uszy, nieobecności w przedszkolu i nic. Dziwi mnie też, jak można nie widzieć swojego dziecka ponad rok?
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
Dlatego''podziwiam'' wszystkich,co widzieli ,domyslali się chocby.Niby stoję murem za mamą Daniela,ale...A ten regulamin osobiście wcisnełabym im w gardło.Tyle sygnałów,tyle dowodów....
|
Zgłoś SPAM
B.
|
W sprawie Danielka wiadomo, że wiele osób wiedziało, że chłopiec jest regularnie bity pasem. Wiedzieli o tym koledzy z akademika, przyjaciółka K., jej rodzice, przedszkolanki (przynajmniej te z przedszkola na Boya, bo zdaje się, że te ze Śmiałej nic biedaczki nie zauważyły), nawet jakaś kuratorka, mama Daniela tez widziała regulamin, i co? I nic. Nikt Danielkowi nie pomógł :(
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|