|
Daniel Litwiniuk
* 01.09.1974 + 18.02.1981
Miejsce pochówku: Hajnowka, woj. podlaskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 392934
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Ewa
|
Mama Danielka przecież też odwiedza stronę poświęconą jej synkowi. I z wpisów odniosłam wrażenie że to osoba bardzo ciepła, życzliwa mimo że los bardzo Ją skrzywdził.Pozdrawiamy Panią!
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
Dzis o 19:50 w Uwadze na tvn o Kacperku... Dostawał tyle pasów ile ma lat. Cztery... Co mi to przypomina ? Regulamin? Przeciez ci ludzie są chorzy. Dlaczego w rękach takich osób sa niewinne, bezbronne dzieci ?
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
Mama Daniela wyraznie powiedziała dziennikarzom,że nie chce rozmawiac na ten temat,zbyt bolesne.Nie czyta też gazet,nie zagląda tam,gdzie wzmianka o jej synku.
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
A mama Danielka coś tu już pisała? Skąd wiecie, że jest tutaj ?
|
Zgłoś SPAM
|
Ewa
|
Mnie też nigdy się nie przyśnił chociaż marzę o tym.Myśl,że najczęściej odwiedza swoją mamę, może mama Danielka coś dla nas napisze?
|
Zgłoś SPAM
|
Natalia
|
Jestem Marzenko. Jestem tu codziennie...
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
Bardzo się boję o Kacperka, bardzo. Nie ma poprawy... Dlaczego milczycie? mama, Natalia...?
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
najaktualniejsze chyba:
http://chorzow.naszemiasto.pl/artykul/2120388,skatowany-4-latek-z-bytomia-wciaz-walczy-o-zycie,id,t.html
|
Zgłoś SPAM
|
dorota
|
Bo to było powalajace na nogi zyczenie.
|
Zgłoś SPAM
|
marzena
|
Nie bardzo rozumiem, piszesz, ze nie spełni Twojego życzenia ale że to co robisz to Jego zasługa. Czyli poprostu nadal nie ma nadziei na istnienie zycia pozagrobowego ponieważ dzieje się tylko to na co my sami mamy wpływ. Nie spełni Twojego zyczenia bo nie moze, nie ma Go. Widzenie Go w snie to poprostu przejaw naszych myśli, tyle o Nim myslimy, ze nam się śni (aczkolwiek mi jeszcze ani razu, choć podobno wiele snów nie pamietamy, mogłabym nawet rzec ze ostatnio prawie nic mi sie nie sni, czyli byc moze ich nie pamietam, wiec kto wie czy moze wtedy...?) Mówisz, ze robisz teraz wiele wartosciowych rzeczy z Jego powodu bo On pewnie poprostu pchnął Cię do działania. Ja tez tak mam. Zrobiłam coś sensownego i pozytecznego ostatnio i mogłabym powiedziec że to zasługa Daniela. W pewnym sensie tak jest, bo to On sie przyczynił do mojego przewartosciowania zycia ale nie bezposrednio Jego osoba tylko Jego historia i to co przezyłam poznając ją. Powiem szczerze - nie wiem na co licze. Na cud poprostu. Że komus się objawi lub przysni w taki sposób że coś nam przekaze i będzie to prawdą. Ale to chyba niemożliwe.
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|