|
Marysia Herzog
* 07.03.1999 + 14.02.2008
Miejsce pochówku: Dziekanowice, woj. małopolskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 96606
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
LUIZA MAMA
|
A ja Ci dzisiaj Moje Dziecko Przyniosę kwiaty najpiękniejsze A ja Cię dzisiaj Moje Dziecko utulę w myślach skromnym wierszem. A ja dziś światło Ci zapalę I kołysankę cicho zaśpiewam I chociaż poczta nie dochodzi Mój śpiew doleci dziś do nieba a ja Ci dzisiaj Moje Słońce Przyniosę swoje serce w darze Serce zranione, obolałe Bez oczekiwań i bez marzeń. Wiersz autorstwa Haliny Surmacz
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA MAMA
|
Na granicy drogi, nie ma drogi, jest meta. Na granicy wspinaczki, nie ma wspinaczki, jest szczyt. Na granicy nocy, nie ma nocy, jest świt. Na granicy zimy, nie ma zimy, jest wiosna. Na granicy śmierci, nie ma śmierci....JEST ŻYCIE ... [((***))] PAMIĘTAM MALEŃKA MARYSIU
|
Zgłoś SPAM
luiza mama
|
I tylko ANIOŁ na mogile, Czuwa i strzeże,bo Bóg tak chciał, Każdy przystanie tu na chwilę, Przy grobie w smutku będzie trwał. Kiedy odwiedzi matka dziecko Niejedna łza mogiłę zrosi, Wciąż białą różę będzie trzymać, O ukojenie bólu prosić.
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA MAMA
|
Każdy dzień rozpoczynasz pytaniem ..........dlaczego Bóg nie dał JEJ szansy dłużej żyć ?........... Nie czekaj ...... nie odpowie Ci nikt .......... Tylko lekko zaszumi w pokoju wiatr ......... Poczujesz ten delikatny JEJ zapach ........i usłyszysz Jej cichy śmiech .......Pomyśl o NIEJ ..... i uwierz ........... Ona wciąż koło Ciebie jest
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA MAMA
|
"KIEDY ZNÓW SIĘ SPOTKAMY PO DRUGIEJ STRONIE TAM, OPOWIEM CI BAJECZKĘ, RAMIONA SWOJE DAM. CICHUTKO COŚ ZANUCĘ I W CZÓŁKO BUZI DAM. HEN.........HEN WZLECIMY RAZEM, TAK DOBRZE BĘDZIE NAM. A GDY JUŻ NOC NADEJDZIE, DO SNU UTULĘ CIEBIE, MAMUSIU - POWIESZ DO MNIE, JAK DOBRZE JEST NAM W NIEBIE..........." POCIESZ MAMĘ MARYSIU KOCHANA BO ONA BARDZO ZA TOBĄ TĘSKNI- PROMYCZEK I MODLITAW
|
Zgłoś SPAM
|
luiza mama
|
Maleńka słodka Marysiu, POKÓJ CI WIECZNY. Pamiętam i będę już zawsze.Wiosna Marysiu, kolejna bez Ciebie z Twoimi Bliskimi.Ból nie znika z czasem ale jest coraz większy bo już tak długo nie można przytulić i ucałować ukochanego Aniołka
|
Zgłoś SPAM
|
luiza mama
|
To jest czas zadumy, modlitwy nad zmarłych duszami. Choć ICH już nie ma wśród nas... kochamy nadal, więc pamiętamy. Patrzę na płomień tlący się w zniczu. Smutek i żal się we mnie budzi. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: „Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?” Zabierasz tych, co mają serca szlachetne. A ci bez niego po ziemi stąpają. Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych... którzy tak bardzo się kochają. Kiedy już opuszczam bramy cmentarza... zmarłe dusze żegnam powoli... Nie proszę Boga o życie, ale mam nadzieję... że za pewien czas spotkać nam się pozwoli
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA MAMA
|
To jest czas zadumy, modlitwy nad zmarłych duszami. Choć ICH już nie ma wśród nas... kochamy nadal, więc pamiętamy. Patrzę na płomień tlący się w zniczu. Smutek i żal się we mnie budzi. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: „Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?” Zabierasz tych, co mają serca szlachetne. A ci bez niego po ziemi stąpają. Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych... którzy tak bardzo się kochają. Kiedy już opuszczam bramy cmentarza... zmarłe dusze żegnam powoli... Nie proszę Boga o życie, ale mam nadzieję... że za pewien czas
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA MAMA
|
" NIE ZAWSZE SIĘ TRACI KIEDY SIĘ ZOSTAJE POZBAWIONYM KOGOŚ"
Johan Wolfgang von Goethe.
|
Zgłoś SPAM
|
LUIZA KUMEK
|
TRUDNO JEST SIĘ ŚMIAĆ,
GDY SERCE SZLOCHA.............
LECZ TRUDNIEJ POWIEDZIEĆ
ŻEGNAJ
GDY SIĘ KOGOŚ KOCHA.
PŁOMIEŃ ŻYCIA WIECZNEGO DLA CIEBIE SŁODKI ANIELE
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|