Oskarek Małgorzaciak

Proszę nie pisać głupot o Marku,bo Marek nie żyje już pięć lat!
Może nie strona na komentarze ale nie da się tego czytać,co jest nieprawdą!

Pani MArzeno a skąd PAni to wie ?

Pani Moniko. Pan Marek zajda żyje jest starszym panem już ale żyje.

Ten Pan już nieżyje

Wciąż w to wszystko nie moge uwierzyć jak ten skarb cierpiał i nikt mu nie pomógł jak wróciłam myślami do tematu jak musi wcześniej dobrze z tym Panem Markiem Zajda a później wszystko odwróciło się o 380 * Nie mieści mi się jaki w sobie krył żal i przede wszystkim BÓL dlaczego teraz tak jest a wcześniej było tak super dlaczego mu nikt nie pomógł a czy ten pan Marek Zajda zyje...?

"Żył krótko a inni byli odwróceni"

Ja również nie mogę się otrząsnąć po zapoznaniu się z tą historią. Sam jestem ojcem dwóch chłopców w podobnym wieku. Przeraża mnie nie tylko skala fizycznego cierpienia tego dziecka, ale także stres psychiczny jakiego doznał. Szczególnie że miał już porównanie do pierwszej części swojego życia, która upłynęła mu szczęśliwie. Obserwując własne dzieci wiem też jak zaskakująco dużo rozumie dziecko w tym wieku, o wiele więcej niż nam dorosłym się wydaje. Jestem jeszcze bardziej zdruzgotany niż po historii Daniela Pełki, zwątpiłem już całkowicie w ten świat, szczególnie że kolejne takie historie są ujawniane z przerażającą regularnością(choćby sprawa Marcela z Drawska Pomorskiego - ten chłopiec na szczęście został uratowany w szpitalu przez lekarzy). Nie wiem jak sobie to tłumaczyć, gdzie był Aniołek Stróż tych dzieci? Czemu Bóg na to pozwala? A może Go po prostu nie ma...

Ps Ani jedna łza im nie spadła!!!!

Byłeś nadzieją, Skarbie jedyny,
Świat był i życie przed Tobą;
Los Cię okrutny wyrwał z rodziny,
Rodziców okrył łzami i żałobą.

Ps mialam na myśli że nie jedna kochajaca rodzina zaadoptowala albo wziela by Oskarka do siebie jako rodzina zastępcza